MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Smród z sąsiedztwa

Mirosław Łukaszuk
Jadwiga Pisarska nie może już znieść smrodu w budynku. I wini sąsiada...
Jadwiga Pisarska nie może już znieść smrodu w budynku. I wini sąsiada...
Sąsiad zbiera śmieci. Uciążliwy zapach nie daje nam żyć, boimy się też, że dojdzie do pożaru - skarży się Jadwiga Pisarska, mieszkanka budynku przy ul. Akademii Umiejętności w Bielsku-Białej.

Sąsiad zbiera śmieci. Uciążliwy zapach nie daje nam żyć, boimy się też, że dojdzie do pożaru - skarży się Jadwiga Pisarska, mieszkanka budynku przy ul. Akademii Umiejętności w Bielsku-Białej.

Pani Jadwiga do budynku wprowadziła się przed trzema laty. - Już wtedy cały jego pokój był zawalony rzeczami znalezionymi w śmietniku. Od tamtego czasu tych rzeczy przybywa - opowiada lokatorka. Sąsiad ma jednoizbowe mieszkanko tuż obok jej lokalu, ich drzwi na klatce schodowej dzieli jeden metr. Drzwi sąsiada najczęściej są uchylone, a na klatce czuć śmietnikowy smród.

Pamiątki ze śmietnika

Mężczyzna ma ponad 70 lat, utrzymuje się z renty. Do starej kamienicy przy ul. Akademii Umiejętności wprowadził się przed 10 laty z domu dla bezdomnych. Ma zwyczaj przetrząsania śmietników w poszukiwaniu cennych rzeczy. Nie sprzedaje ich, lecz gromadzi.

Jest ich tak wiele, że do jego mieszkania trudno wejść. - Śpi na jakimś barłogu zaraz przy wejściu. Ma telewizor i kuchenkę, na której sobie gotuje. Przecież tam jest pełno łatwopalnych rupieci. Czy to tak trudno o nieuwagę i nieszczęście? Cały dom pójdzie z dymem - skarży się pani Jadwiga.

Mężczyzna w mieszkaniu nie ma bieżącej wody, Pisarska nie widziała, aby się mył, czy prał swoje rzeczy. Z przerażeniem opowiada, jak kiedyś zobaczyła sąsiada drapiącego się po plecach olbrzymią szczotką do butelek.

Przed smrodem nie uciekniesz

- Gdy robi się ciepło, przed smrodem nie można się schować. A na dodatek wszędzie jest pełno moli. Nasze ubrania przeszły zapachem naftaliny, bo gdzie tylko mogę upycham kulki na mole. A i tak to nie pomaga - skarży się lokatorka. Boi się także robactwa, jakie - podejrzewa - zalęgło się w mieszkaniu sąsiada. Już raz wyrzuciła nową szafkę, gdy odkryła w niej jakieś białe owady.

Kilkakrotnie próbowała rozmawiać z sąsiadem, przekonać go, aby wywiózł śmieci. Proponowała też, aby w ośrodku pomocy społecznej postarał się o miejsce w domu opieki. - Nie chciał w ogóle o tym słyszeć. Zaczął też mnie straszyć prokuratorem, bo według niego szkodzę mu, aby przejąć jego mieszkanie - mówi Jadwiga Pisarska.

Bo sąsiedzi zazdroszczą...

Mężczyzna rzeczywiście o to podejrzewa sąsiadkę. - Sąsiadom zależy na moim mieszkaniu i rzeczach, które zgromadziłem - mówi. Pytam, czy nie przeszkadzają mu złe warunki, w jakich żyje. - Wiem, że warunki nie są zdrowe. Dlatego mam zawsze drzwi otwarte. Jestem poważnie chory, mam astmę, jestem po zawale - wyjaśnia. Ale nie zamierza wyrzucać zgromadzonych rzeczy.


Mówi Alicja Then, zastępca kierownika ds. lokalowych Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Bielsku-Białej:

Dla nas ten mężczyzna jest poważnym problemem. Choć czynsz za jego mieszkanie nie jest wielki, wynosi ok. 50 zł, to jednak od jakiegoś czasu przestał płacić. Dług wynosi już 700 zł. Wystąpiliśmy do sądu i uzyskaliśmy wyrok eksmisyjny.

Co z tego jednak, gdy prawo mówi, że możemy lokatora przenieść do mieszkania socjalnego, ale z całym jego dobytkiem. A więc z tymi wszystkimi zgromadzonymi rzeczami ze śmietników. Problem nie zostanie rozwiązany, tylko przeniesiony w inne miejsce.

Jako administrator interweniowaliśmy niedawno, wzywając straż miejską. Ale on funkcjonariuszy nie wpuścił do środka, a oni nie mogą wejść siłą. Skończyło się na spisaniu notatki.
Jak na razie lokatorzy nie zwrócili się do nas z pismem. Powinni to zrobić. Po waszej interwencji poinformujemy o sprawie straż pożarną. Być może, gdy strażacy stwierdzą istnienie zagrożenia pożarowego, uda się zmusić lokatora do usunięcia łatwopalnych śmieci. W innym wypadku nie widzę prawnych możliwości zaprowadzenia porządku.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto