Wciąż nie widać końca sporu o kaucje za karty parkomatowe, których zwrotu odmówiła administrująca do niedawna strefą ograniczonego parkowania w centrum miasta spółka Intelpark. Najpierw skrzętnie pobierała od każdej karty 15 zł kaucji, a gdy trzeba było zwracać pieniądze, okazało się, że w kasie spółki nie ma odpowiedniej kwoty na ten cel. Sprawą najwyraźniej nie ma zamiaru zająć się bielska prokuratura, do której zwróciły się w tej sprawie poprzedni i obecny samorząd. Umorzyła bowiem po raz drugi śledztwo w sprawie zawłaszczenia przez spółkę Intelpark kwoty 1,2 mln zł na szkodę mieszkańców Bielska-Białej i powiatu bielskiego.
30 lipca miasto złożyło zażalenie w Prokuraturze Okręgowej na kolejne już umorzenie. Czytamy w nim m.in.: Bezspornym jest to, że spółka Intelpark sprzedała 87 tys. 587 kart i skupiła od osób zwracających 2711 kart. Rozwiązanie umowy 31 lipca ubiegłego roku nie zmienia faktu, że na majątku spółki powinna figurować równowartość nie zwróconych kaucji w kwocie 1 mln 273 tys. 140 zł. Taki stan wskazuje, że spółka powinna dokonać zwrotu pobranych kaucji. Przyjęcie, że spółka w żaden sposób i w żadnej formie nie została zobowiązana do utrzymania rezerwy finansowej przeznaczonej na wykup kart jest bezpodstawne, ponieważ zarząd spółki jest obowiązany do zajmowania się sprawami finansowymi i za niedopełnienie ciążących obowiązków ponosi odpowiedzialność.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?