Czaniec: sportowe BMW Jacka Ratusznika wpadło do ogródka prywatnej posesji. Serwisant chciał się przejechać?
23 maja około godziny 20:00 doszło do iście tragikomicznej sytuacji na drodze w miejscowości Czaniec (powiat bielski). Do ogrodu jednej z prywatnych posesji z impetem wpadło sportowe BMW M2, kompletnie taranując ogrodzenie i nasadzone rośliny. To jednak nie koniec! Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, a zaalarmowani policjanci ustalili, że samochód należy do znanego w branży kulturysty i sportowca - Jacka Ratusznika, którego natychmiast zawiadomili o zaistniałej sytuacji.
- Miała być diagnostyka tylko w zakładzie mechanicznym. Auto przebiło betonowe ogrodzenie i zatrzymało się na drzewach. Kierowca wraz z pasażerem oddalił się z miejsca zdarzenia … wrócił - napisał na swoim profilu w social mediach Jacek Ratusznik.
Po chwili kierowca wrócił na miejsce zdarzenia, okazał się nim pracownik serwisu. Okoliczności badają policjanci z Komendy Policji w Bielsku-Białej. Ustalą oni czy kierujący był trzeźwy i jak dokładnie doszło do niefortunnego wypadku.
Właściciel BMW przekonuje, że nie zostawi sprawy i będzie dążył do sprawiedliwości. Samochód nie tylko służył Ratusznikowi do własnej eksploatacji, ale brał też udział w wielu akcjach charytatywnych.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?