Pragniemy wyjaśnić, że Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne nie jest jednostką kościelną lecz stowarzyszeniem społecznym. Przymiotnik „salwatoriańskie” odwołuje się do parafii, która prowadzona jest przez księży salwatorianów przy ul. NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej. Już wcześniej, korzystając z otwartości salwatorianów, przy parafii tej rozpoczęło działalność hospicjum domowe Świętego Kamila. Ogrom potrzeb i pracy tej organizacji uzmysłowił, że budowa hospicjum stacjonarnego jest w Bielsku-Białej niezbędna. Do zrealizowania tego pomysłu skrzyknęli się świeccy, w większości nauczyciele (dziś na emeryturze) natomiast do sześcioosobowego zarządu stowarzyszenia zaproszono księdza salwatorianina.
Od 10 lat kilkunastu wolontariuszy stowarzyszenia kwestuje na rzecz budowy hospicjum. Głównie przed kościołami, w soboty i w niedziele. Wszystkie wyjazdy na kwesty (teren diecezji bielsko-żywieckiej), telefony i inne sprawy organizacyjne pokrywane są tylko i wyłącznie z pieniędzy prywatnych tych wolontariuszy. Zebrane datki w całości przeznacza się na budowę. Każda ze sprzedanych na ten cel cegiełek ma swój numer identyfikacyjny i jest księgowana w dokumentach stowarzyszenia, które podlegają kontroli odpowiednim jednostkom. Podobnie jak wszystkie wydatki na budowę.
Dotychczas na budowę hospicjum wydano 6,5 mln złotych. O zebranych kwotach informujemy publicznie za pośrednictwem mediów. Wszystkie pieniądze pochodzą ze zbiorek publicznych.
Stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego, zarejestrowaną w sądzie. Budowane hospicjum będzie służyć wszystkim ludziom, niezależnie od światopoglądu. Pacjenci nie będą płacić za opiekę. Celem stowarzyszenia jest utrzymanie hospicjum w 40 procentach. Mamy nadzieję, że pozostałe 60 procent będzie finansować Narodowy Fundusz Zdrowia, do którego zwrócimy się o zakontraktowanie usług. Będzie to zgodne z działaniami innych polskich hospicjów.
Projekt kontynuacji budowy hospicjum zgłoszony do budżetu obywatelskiego opiewa na 1,9 mln zł. Tyle pieniędzy potrzeba, aby dokończyć budowę. Jednak uruchomienie hospicjum wymaga jeszcze zakupu odpowiedniego sprzętu i wyposażenia, na które nadal zbieramy pieniądze. Niestety żadne fundusze europejskie, ministerialne lub wojewódzkie nie są przeznaczane na tego typu inwestycje.
Zależy nam na tym, aby w jak najkrótszym czasie oddać hospicjum do użytku. Jednocześnie zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem Narodowy Fundusz Zdrowia rozpisuje konkurs na dofinansowanie tego typu działalności tylko raz na trzy lata. Najbliższy konkurs zostanie ogłoszony właśnie w tym roku. Aby wziąć w nim udział bielskie hospicjum stacjonarne musi zostać wykończone i wyposażone, o co zabiegamy z całego serca.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?