Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stare i nowe kredyty

Alicja Charzyńska
Fot. archiwum Polskapresse
RPP nie zmienia stóp, część banków obniża marże, ale jak mają sobie radzić ci, co kredyty już wzięli?

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna nadal wynosi więc 4,75%. Dla kredytobiorców ważniejsza od stopy NBP jest jednak rynkowa stopa WIBOR, od której zależy wysokość rat. Od kwietniowej podwyżki stóp NBP WIBOR wzrósł o prawie 0,2 pkt. proc. i wynosi dziś (3-miesieczny) 5,12%.

Czytaj także: Coraz trudniej o kredyt na mieszkanie

Jakie są skutki?

Spadają bankowe marże! W maju, już po raz drugi z rzędu, przeciętna marża dla kredytu hipotecznego w złotych wyniosła 1,2%. Dla porównania, rok temu wynosiła 1,4%, a dwa lata temu była na poziomie 2%. Taka obniżka skutkuje dużą różnicą w racie. Dla stałej stopy WIBOR na poziomie 5,12% i marży 2% rata kredytu na 300 tys. zł (30 lat) wynosi 2016 zł, a przy marży 1,2% już tylko 1857 zł.

A co dalej? Czy marża kredytowa poniżej 1% jest realna?

Banki mają taką ofertę finansowania - marża na poziomie 0,8% (dla kredytów w złotych!), choć jest ona zarezerwowana dla osób, które chcą kupić bardzo drogie nieruchomości i posiadają wysoki wkład własny. W przypadku mniejszych kwot kredytu marże poniżej 1% są też dostępne w niektórych bankach.

Banków, które gotowe są udzielić kredytu z marżą poniżej 1%, jest obecnie przynajmniej w osiem. Uzyskanie marży znacznie poniżej 1%, czyli rzędu 0,8% i mniej wymaga jednak spełnienia dość restrykcyjnych kryteriów, czyli zadłużenia się na dużą kwotę oraz posiadania wkładu własnego. Ale już marże z przedziału 0,9-1% są dostępne dla większej grupy kredytobiorców, pod warunkiem, że kredytobiorca zgodzi się regularnie oszczędzać, bądź wykupi inne produkty.

Co jednak mają robić ci, którzy kredyty (droższe) już mają?

Najważniejszym parametrem kredytów hipotecznych jest marża. Od niej i od stawki bazowej (WIBOR, EURIBOR) zależy bowiem poziom oprocentowania. Jednak nie mamy wpływu na poziom stawki bazowej, a jedynie na marżę. Jej wysokość jest wpisywana do umowy kredytowej. Nie można jej więc zmienić bez pisemnej zgody obu stron – banku i klienta. Chociaż marża kredytu hipotecznego teoretycznie jest stała w całym okresie spłaty - jednak w praktyce nawet po roku od jego uzyskania można negocjować obniżenie marży. Bank oczywiście nie musi się na to zgodzić. Ryzykuje jednak, że przeniesiemy kredyt do innego banku. Warto o tym pamiętać, gdyż w ten sposób możemy zmniejszyć ratę nawet o 300 zł.

Zobacz również: Mniej kredytów, wyższe ceny w nowych projektach

Jeśli jednak w czasie spłaty kredytu marże nowo udzielanych kredytów spadną - to kredytobiorcy, którzy kilka lat temu zaciągnęli kredyty z wyższą marżą wcale nie muszą przepłacać. W takiej sytuacji warto zawnioskować o obniżenie marży. Bank oczywiście nie musi się na to zgodzić. Oznacza to dla niego przecież niższy zysk. Jednak mając odpowiednie argumenty można nakłonić bank do przyznania obniżki. Odmowa obniżenia marży może bowiem skłonić klienta do przeniesienia kredytu do innego banku.

Choć umowa kredytowa jest zawierana na kilkadziesiąt lat, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby klient ją rozwiązał wcześniej. Dla przykładu w 2009 r. marże były ponad dwukrotnie wyższe niż obecnie. Osoba, która zaciągnęła wtedy kredyt w złotych z marżą 2,8% dziś może go zamienić na taki z marżą wynoszącą 1,2% lub niższą. W ten sposób co miesiąc można zaoszczędzić ponad 300 zł, w przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł.

Obniżka jest możliwa albo dzięki negocjacjom z obecnym bankiem, albo poprzez przeniesienie kredytu. Niezależnie od tego, który sposób preferujemy w pierwszej kolejności warto jednak zapoznać się z ofertami innych banków. Dzięki temu będziemy wiedzieli czego oczekiwać podczas negocjacji z obecnym bankiem.

Nie można jednak przesadzać z oczekiwaniami. Bank zwykle nie zaproponuje nam obniżki do tak niskiego poziomu jakie oferuje nowym klientom. Zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że przeniesienie kredytu może być kłopotliwe i wiązać się z pewnymi kosztami np. za przedterminową spłatę „starego” kredytu. W rezultacie oferuje marżę nieco wyższą niż ta jaką możemy uzyskać w innych bankach. Możemy ją zaakceptować lub zdecydować się na zmianę banku.

Co dalej? Rynek spodziewa się stabilizacji WIBOR-u w najbliższych sześciu miesiącach, a potem niewielkiego spadku. Jak zareagują banki i czy marże będą spadały - oto jest pytanie...

Czytaj też: Zdolność kredytową buduje też forma zatrudnienia i staż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto