18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sto lat temu zmarł ks. Stojałowski - dla jednych patriota, dla innych bandyta

Jacek Drost
arc. Muzeum w Bielsku-Białej
W niedzielę minęło sto lat od dnia, w którym zmarł ks. Stanisław Stojałowski. To wyjątkowa, ale i kontrowersyjna postać. Kim był? Polskim patriotą i wielkim społecznikiem? Czy wichrzycielem, zbirem i buntownikiem? Nad Białą duchowny spędził ostatnie lata swojego życia. Warto sobie przypomnieć dzieło ks. Stojałowskiego

Długą i wyboistą drogę musiał przebyć ks. Stanisław Stojałowski (urodzony 14 ma-ja 1845 w Zniesieniu koło Lwowa) nim pod koniec XIX wieku dotarł do Cieszyna, a jakiś czas później pojawił się w Bielsku. Na Podbeskidzie przybył mając u jednych opinię wielkiego polskiego patrioty i działacza społecznego, któremu na sercu leżał los chłopów i robotników, u drugich - szowinisty i wichrzyciela. Czym sobie na nie zasłużył?
Ks. Stojałowski już od lat 70. XIX wieku zaczął udzielać się społecznie i politycznie, jako rad-ny Lwowa i redaktor "Wieńca".
"Tworzył kółka rolnicze, szkoły ludowe, stowarzyszenia zawodowe (...). Był trybunem ludowym, który chodził od wsi do wsi i uświadamiał narodowo chłopów" - pisze Jacek Kachel w artykule "Bohater czy heretyk?" zamieszczonym w "Kalendarzu Beskidzkim 2011". "(...) Aktywność społeczna i śmiałe poglądy polityczne sprawiały, że zyskiwał wielu wrogów. Charyzmatyczny przywódca szybko popadł w konflikt nie tylko z władzami Austrii, ale również polskimi konserwatystami i swoimi przełożonymi duchownymi, co doprowadziło w maju 1888 r. do pozbawienia go parafii w Kulikowie i wydaniu - na kilka lat - zakazu działalności religijnej i wydawniczej (...)".
Kachel przypomina, że nie zniechęciło to ks. Stojałowskiego do prowadzenia działalność, co skończyło się tym, że najpierw trafił do więzienia na 9 miesięcy (pierwszy, ale nie ostatni raz, gdyż - jak podają jego biografowie - z powodu swojej działalności za kraty trafił w sumie 27 razy, spędzając w więzieniach około 9 lat), a po wyjściu na wolność przeniósł się do Cieszyna. Z roku na rok jego sytuacja stawała się trudniejsza, bo i konflikt z władzami rządowymi i kościelnymi zaostrzał się. Namiestnik Galicji hr. Kazimierz Badeni wiele razy nazywał ks. Stojałowskiego "łotrem, bandytą i zbirem".
Mimo kłód rzucanych pod nogi, ks. Stojałowski działał - założył pierwszą partię chłopską, a w 1897 r. stojąc na czele Stronnictwa Chrześcijańsko-Ludowego wprowadził do parlamentu pięciu posłów. "W 1898 r. został posłem do Rady Państwa w Wiedniu. Był nim aż do śmierci w 1911 roku. Był też posłem na Sejm Krajowy we Lwowie" - przypomina Kachel.
Z kolei historyk dr Jerzy Polak w "Kalendarzu Beskid-kim" z 1991 r. pisze: "Kiedy w połowie 1901 roku osiadł w Bielsku słynny już poseł, przywódca Stronnictwa Chrześcijańsko-Ludowego i redaktor - ks. Stanisław Stojałowski, miał już 56 lat i zdrowie nadszarpnięte intensywną działalnością społeczno-polityczną na terenie Galicji i Śląska Cieszyńskiego, obfitującą w rozliczne konflikty z władzami austriackimi i kościelnymi. Ostatnim etapem życia Stojałowskiego stało się miasto nad Białą, w którym spędził w sumie dziesięć lat".
Historycy podkreślają, że ks. Stojałowski przyjechał do Bielska, które było wówczas kompletnie zdominowane przez Niemców, z jednym celem: pobudzić do Polaków większej aktywności patriotycznej.
"Ksiądz Stojałowski na terenie Bielska i Białej oraz ich okolic zainicjował lub założył różnego rodzaju polskie instytucje gospodarcze i oświatowe, takie jak bratnie pomoce, spółki, kasy, domy ludowe, oddziały Towarzystwa Szkoły Ludowej (TSL) mające dać odpór narastającej germanizacji i ofensywie świetnie zorganizowanych towarzystw niemieckich" - pisze dr. Polak.
Jego największym dziełem w czasie pobytu nad Białą był Dom Polski.
"Otwarty został uroczyście 19 października 1902 r. (przy głośnych atakach niemieckich bojówek) i szybko stał się centrum życia społeczno-kulturalnego Polaków w Bielsku. Była to pierwsza i jedyna placówka polska w tym mieście w czasach zaboru austrackieg0" - czytamy w artykule dr.Polaka.
Ks. Stojałowski zmarł 23 października 1911 w Krakowie. Został pochowany na cmentarzu Rakowickim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto