Strajk nauczycieli stał się faktem. Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski przyznaje, że wskaźniki są podobne, jak w całym województwie.
- Znakomita większość szkół w Bielsku-Białej przystąpiła do strajku. 18 przedszkoli działa normalnie, a w większości szkół nauczyciele starają się zapewnić opiekę nad tymi dziećmi, które przyszły. Sam wydałem zgodę, by pracownicy urzędu i jednostek podległych mogli przychodzić z dziećmi do pracy w czasie strajku – wyjaśnił.
Z takiej możliwości skorzystało siedmioro pracowników przyprowadzając dzieci do pracy.
- Widziałem parę dzieciaków na korytarzu, są mile widziane – podkreślił prezydent Bielska-Białej. Dodał, że jeśli będzie konieczne wydzielenie w Ratuszu pomieszczenia dla dzieci, to takie się znajdzie.
Jarosław Klimaszewski zwrócił uwagę, że strajk nauczycieli niesie za sobą dolegliwości nie tylko dla mieszkańców, ale i dla samorządu. Zaapelował do rodziców starszych dzieci, aby zainteresowali się oni, czy ich pociechy mają zapewnioną opiekę w swoich placówkach, bo jeśli jej nie ma, to odpowiedzialność ciąży na rodzicach.
- Po pierwszym dniu strajku nauczycieli mamy w planie spotkanie podsumowujące, a jeśli będą konieczne jakieś działanie, to na pewno je podejmiemy – zapewnił.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?