Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk pielęgniarek na Podbeskidziu

Redakcja
O siódmej rano pielęgniarki pięciu podbeskidzkich szpitali rozpoczęły akcję protestacyjną. Wbrew pierwotnym planom, dziś nie odejdą jednak od łóżek pacjentów. Jak potoczy się akcja, zadecyduje zaplanowane na godzinę 14 w Bielsku-Białej spotkanie, które na prośbę sióstr zorganizował wicewojewoda śląski. 3 dni temu wicewojewoda Adam Matusiewicz spotkał się najpierw z dyrektorami szpitali, w których zapowiedziano protest, a potem z pielęgniarkami.

Czterech z pięciu szefów placówek uważa, że strajki są nielegalne. Nie zgadza się z tym przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych na Śląsku, Iwona Borchulska. Powiedziała ona, że jeśli dyrektorzy uważają protest za bezprawny, to powinni zawiadomić prokuraturę.

O nielegalności strajku przekonany jest na przykład dyrektor szpitala powiatowego w Żywcu, Antoni Juraszek. Jego zdaniem, strajk jest nielegalny, gdyż dyrekcja szpitala realizuje postanowienia porozumienia z pracownikami, dotyczące podwyżek płac. Dyrektor powiedział, że pielęgniarki powinny najpierw przedstawić żądania, a potem podejmować akcję protestacyjną.

Szpitale, w których pielęgniarki chcą odejść od łóżek pacjentów to: szpitale w wojewódzki i ogólny w Bielsku-Białej- oraz placówki w Międzybrodziu, Żywcu i Bystrej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto