- Ze strajku zostały zwolnione placówki, które sprawują całodobową opiekę nad młodzieżą, czyli ośrodki szkolno-wychowawcze czy ośrodki prowadzące terapię, bo młodzież jest tam 24 godziny na dobę i kadra pedagogiczna odpowiada za podopiecznych przez całą dobę - wyjaśniła prezes Herzyk.
Podkreśliła, że strajk trwa od godz. 8.00 do 15.00. - Nauczyciele, którzy przystąpili do strajku, pojawili się w swoich placówkach, ale powstrzymują się od pracy. Nie mają kontaktu z dziećmi, to jest w gestii dyrektorów, kto ich zastępuje - podkreśliła prezes Herzyk.
Powstrzymując się od pracy nauczyciele walczą o gwarancję zatrudnienia, zachowanie dotychczasowej jakości pracy oraz co najmniej 10-proc. podwyżkę. Cel nadrzędny: wstrzymanie reformy edukacji.
- Strajkujemy, bo chcemy zaprotestować przeciwko reformie oświaty. Chcemy pokazać, że nie zgadzamy się z tym, co się dzieje wokół reformy i w szkolnictwie. Nasze gimnazjum zostanie włączone do Szkoły Podstawowej nr 27. Wiąże się z tym utrata pracy przez niektórych pracowników, ponieważ tak wynika z ilości godzin - stwierdziła Bożena Goły, przedstawiciel związków zawodowych w Gimnazjum nr 11 w Bielsku-Białej.
Bożena Goły nie zgadza się z zapewnieniami minister edukacji, że nie będzie zwolnień. Według niej najbardziej zagrożeni są nauczyciele wychowania fizycznego i uczący języków obcych.
- Strajk przebiega bardzo spokojnie. Przystąpiła do niego większość nauczycieli. Rodzice zostali powiadomieni, że dzisiaj jest strajk i że będą się odbywały w szkole tylko zajęcia opiekuńcze, więc jeśli ktoś nie mógł zostawić dziecka w domu, to mogło ono przyjść do szkoły.
Zobacz również:
Strajk nauczycieli 31 marca 2017. Ile szkół strajkuje i co z uczniami?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?