O wsparcie w zakupie specjalistycznego pojazdu-drabiny o wysokości 42 m z tzw. łamanym ramieniem zwrócił się komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej. Obecnie jednostki ratownicze bielskiej straży pożarnej dysponują bowiem dwoma takimi samochodami - kłopot w tym, że jeden z takich wozów, którego drabina liczy 37 metrów, ma już prawie 30 lat! Tymczasem normy eksploatacyjne komendy głównej PSP w przypadku takiego sprzętu wynoszą 20 lat.
Koszt specjalistycznego wozu z drabiną o zasięgu 42 metrów jest szacowany na ok. 3,5 mln zł. Bielska straż pożarna ma otrzymać aż 2,5 mln zł od śląskiego komendanta, a brakującą kwotę mają dołożyć samorządy m.in. miasto Bielsko-Biała oraz Powiat Bielski.
- Włączamy się w ten zakup, bo mówimy o bezpieczeństwie naszych mieszkańców. I nie chodzi tu tylko o Czechowice-Dziedzice i wysokie budynki, ale też o inne zadania straży pożarnej - akcje strażaków w lasach, przy wysokich drzewach i innych, w których wykorzystywany jest taki zasięg sprzętu żeby ratować nie tylko mienie, ale przede wszystkim życie. Tylko w zeszłym roku samochód-drabina był wysyłany do działań na terenie naszego powiatu aż 120 razy! - mówi starosta Andrzej Płonka.
Na apel o wsparcie odpowiedzieli bielscy radni powiatowi, którzy przegłosowali na ostatniej sesji przekazanie 200 tys. zł na ten cel.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?