Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnica przy moście Przyjaźni w Cieszynie. Grozi jej wyburzenie

Witold Kożdoń, KLM
Łukasz Klimaniec
Budynek po celnikach przy moście Przyjaźni, który miał stać się wizytówką Cieszyna, może zostać wyburzony! Wszystko dlatego, że po raz kolejny miasto straciło szansę na unijne wsparcie modernizacji obiektu.

- To socjalistyczny relikt, który chluby Cieszynowi nie przynosi. Jeżeli nie znajdziemy pieniędzy na modernizację, rozważamy nawet, by go wyburzyć - mówi Jan Matuszek, wiceburmistrz Cieszyna.

Obiekt jest w katastrofalnym stanie, szpeci okolicę i przynosi Cieszynowi wstyd, zwłaszcza że parę metrów dalej Czesi chwalą się efektowną repliką przedwojennej kawiarni, zaś po polskiej stronie turystów przyciąga odnowione Wzgórze Zamkowe, znajdujące się nieopodal byłej strażnicy.

A miało być zupełnie inaczej - po zniesieniu kontroli granicznych miasto po wielomiesięcznych staraniach przejęło strażnicę od wojewody śląskiego.

Władze Cieszyna zaprosiły do współpracy znanego architekta Roberta Koniecznego, który zaproponował nowatorskie rozwiązania dotyczące modernizacji obiektu. Nad Olzą miał znaleźć się efektowny budynek z przeszklonymi ścianami oraz platformą widokową na dachu.
Szacunkowy koszt przebudowy wyceniono na 16 mln zł i została ona wpisana do wieloletniego planu inwestycyjnego Cieszyna.

Miasto chciało zdobyć dofinansowanie z UE, ale nad projektem szybko zebrały się czarne chmury. Kiedy urzędnicy skompletowali wszystkie dokumenty potrzebne do złożenia wniosku o unijne pieniądze, wojewódzki konserwator zabytków zakwestionował pomysł zbudowania kładki, która miałaby połączyć dawną strażnicę graniczną ze Wzgórzem Zamkowym.

Gdy projekt został zmodyfikowany, wniosek miasta nie zakwalifikował się do unijnego wsparcia.

Ewa Gołębiowska, dyrektorka Zamku Cieszyn, który administruje dawną strażnicą, podkreśla, że budynek tętni życiem.

- Działają w nim klub ekologiczny, klub kobiet kreatywnych, jest świetlica dla dzieci, pracownie ceramiczna i witrażu, szkoła rysunku, malarstwa czy fotografii. Dzisiaj wiele organizacji pozarządowych i prywatnych firm robi tam dużo dobrego - dodaje Gołębiowska.
Według Matuszka decyzja w sprawie byłej strażnicy musi zapaść w ciągu najbliższych miesięcy.

Jak się chce, to się da, czyli co można zrobić w budynkach po celnikach

Przykładów nie trzeba daleko szukać. Najbliższy znajduje się niedaleko Cieszyna, w gminie Istebna.

Budynek graniczny na polsko-czeskim przejściu w Jasnowicach w gminie Istebna był pierwszym w regionie, który po przekazaniu go gminie, został efektownie wyko-rzystany. W pomieszczeniach strażnicy wiszą dziś obrazy, można napić się dobrej kawy, a nawet kupić słowacką miodulę i obejrzeć góralskie stroje ludowe z terenu Trójwsi, Słowacji i Czech.

Odbywają się w nim spotkania kulturalne i okolicznościowe czy wernisaże wystaw znanych artystów. Ale są też i inne pomysły - gmina Kołbaskowo w województwie zachodniopomorskim przejęte budynki na przejściu granicznym w Ro-sówku zamierza przekształcić na mieszkania socjalne i ko-munalne.

Na "nowe życie" czeka z kolei terminal graniczny w Zwardoniu. Na razie działają tam punkty handlowo-usługowe.

CZYTAJ KONIECZNIE
VIA SILESIANA - POPRZYJ NASZA AKCJĘ NADANIA TEJ NAZWY DLA AUTOSTRADY A4
SPIS POWSZECHNY: 400 TYS. OSÓB WPISAŁO NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ [WYNIKI NIEOFICJALNE]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto