- Nie wiem, czy jeszcze komuś uda się wywieźć komplet punktów ze Szczecina - przyznał Robert Kasperczyk, trener bielskiego zespołu.
Na Podbeskidzie w tym sezonie nie ma mocnych głównie dlatego, że Kasperczykowi udało się zbudować solidny zespół. Górale mają świetnego bramkarza (Richard Zajac wyrasta na najlepszego golkipera w historii klubu), szczelną defensywę (tylko sześć straconych goli w dziewięciu kolejkach), solidną linię pomocy i atak, którego siła nie opiera się tylko na jednym zawodniku. Po meczu w Szczecinie Robert Demjan i Adam Cieśliński mają na koncie po sześć bramek. W Bielsku to nowa sytuacja, bo zwykle w drużynie do siatki najczęściej trafiał jeden zawodnik.
Efekty gry Górali przerosły oczekiwania wszystkich w Bielsku - kibiców i szefów klubu. A po meczu z Pogonią sceptyczni kibice stracili ostatni argument.
- Nasze zwycięstwa były różnie komentowane. Na przykład, że nie graliśmy jeszcze z najlepszymi, a mecz z Pogonią będzie prawdziwym testem. A przecież "prawdziwy test" miał być już w meczu z ŁKS. Dla nas najważniejsze jest gra i wygrywanie - stwierdził trener Górali.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?