Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczyrk: Niewidomi piłkarze spuścili lanie ekipie Telewizji Polskiej [ZDJĘCIA]

JAK
Niezłe „lanie” spuścili dzisiaj niewidomi zawodnicy z zespołu Tyniecka Nie Widzę Przeszkód Kraków ekipie Telewizji Polskiej podczas meczu rozegranego na hali Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. Mimo że grający nic nie widzieli, to gol padał za golem. W sumie blind futboliści strzelili ekipie TVP aż siedem bramek!

- Pomysł rozegrania takiego meczu narodził się podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro, kiedy relacjonowaliśmy zmagania reprezentacji Polski i spotykaliśmy się z takimi zawodnikami jak Marcin Ryszka, który na poziomie sportu paraolimpijskiego uprawiał pływanie, ale przerzucił się na blind futbol. To on zaproponował rozegranie takiego meczu. COS w Szczyrku dał nam halę, blind futboliści zarazili nas ideą, a my staramy pomóc tym zawodnikom promując ten sport, bo robią coś kapitalnego – stwierdził Rafał Patyra, dziennikarz TVP, jeden z organizatorów meczu.

Pięcioosobowe drużyny zagrały dwie połowy, z których każda trwała 20 minut. Zawodnicy obu drużyn mieli na oczach opaski, więc nikt nic nie widział, a także ochraniacze m.in. na głowach, które chroniły ich przed urazami w razie zderzenia. Zawodnicy drużyny Tyniecka Nie Widzę Przeszkód praktycznie cały czas byli przy piłce (w środku ma grzechotkę, więc słychac w którą stronę leci po kopnięciu), wypracowali sobie sporo sytuacji strzeleckich, strzelili siedem goli. Zawodnicy TVP raczej skupiali się na obronie, widać było, że ciężko im się porusza po omacku.

Mateusz Stawarz, trener drużyny Tyniecka Nie Widzę Przeszkód, stwierdził, że mecz był towarzyski, jego piłkarze zagrali z ekipą TVP, żeby z jednej stroni nieco potrenować, a drugiej, by pokazać się szerszej publiczności.

Drużyna Tyniecka Nie Widzę Przeszkód powstała w 2008 roku. - Zaczęliśmy kopać jako pierwsi w Polsce w ośrodku znajdującym się na ulicy Tyniecka w Krakowie, stamtąd wywodzą się wszyscy zawodnicy, ja uczę tam wychowania fizycznego. Istnieje także drużyna we Wrocławiu – mówił trener Stawarz.

Zasady blind futbolu oparte są na zasadach futsalu, na które nakładają się specyficzne zasady z racji, że w blind futbol grają niewidomi zawodnicy. Drużyny są pięcioosobowe, boisko jest podzielone na trzy strefy – obronną, środka i ataku. Bramkarz jest widzący, pomaga poruszać się zawodnikom w obronie. Za strefę środkową jest odpowiedzialny trener, a drugi trener stoi za bramką przeciwnika i podpowiada napastnikowi, gdzie ma strzelać.

- To bardzo trudny sport, bo łączy w sobie bardzo wiele elementów – koordynacyjnych, wydolnościowych, trzeba się także przełamać, że są jakieś przeszkody pośród których trzeba biegać mimo że się ich nie widzi – stwierdził Mateusz Stawarz.

Martin Jung, napastnik Tyniecka Nie Widzę Przeszkód, stwierdził, że dla piłkarzy z drużyny TVP, którzy grali z zamkniętymi oczami, to musiała być trudna, niesamowita rzeczywistość. - Dość często słyszeliśmy, jak pytali: „Gdzie jest bramka?”, „Gdzie jest banda?”, gubili się. To normalne. My też kiedyś mieliśmy ten problem, ale większość z nas nie widzi od urodzenia, więc łatwiej nam się przyzwyczaić niż ludziom, którzy na chwilę poruszają się bez wzroku. Ale spisali się dzielnie – powiedział - powiedział Martin Jung.

Rafał Patyra przyznał, że z zamkniętymi oczami gra się szalenie trudno. - Trzeba przewartościować wszystko, co się do tej pory wiedziało o futbolu. Mieliśmy problem nawet z tym, żeby się poruszać po parkiecie, nie mówiąc już o tym, żeby jakoś grać piłką. Dopiero pod koniec meczu zaczęliśmy łapać, jak poruszać się po boisku, ale nie wystarczyło to na wykreowanie choćby jednej okazji bramkowej, raczej skupialiśmy się na obronie i dopiero pod koniec zaczynaliśmy słyszeć piłkę, bo tu się jej nie widzi, zaczęliśmy wyczuwać odległości między sobą – podsumował Rafał Patyra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto