Szkolne warsztaty przy ZSTiL w Czechowicach-Dziedzicach przejmie Bielski Park Technologiczny?

Po dwóch nieudanych próbach ich sprzedaży bielskie starostwo rozważa powiązanie ich z położonym nieopodal BPTLPiI.

- Do drugiego przetargu nikt się nie zgłosił. W tej chwili istnieje możliwość rokowań z ewentualnym nabywcą. Szukamy takiego rozwiązania, dzięki któremu warsztaty mogłyby służyć również szkole. Myślimy o Bielskim Parku Technologicznym, który znajduje się niedaleko i ma możliwości rozwoju - mówi Andrzej Płonka, bielski starosta.

Plany sprzedaży ogromnej hali, gdzie od lat 70. prowadzono warsztaty szkolne dla młodzieży, która miała trafić do pracy w czechowickim przemyśle, wywołały duże poruszenie w Czechowicach-Dziedzicach.

O decyzji starostwa przesądziła ekonomia - potężna hala i tak stoi zamknięta, bo nikogo nie stać na jej utrzymanie, warsztaty dla uczniów zawodówki i technikum odbywają się w mniejszych przylegających do hali pomieszczeniach, a ilość uczniów popularnej "resor-tówki" zmniejszyła się z 2 000 do 700 osób.

Starostwo planowało, by po sprzedaży obiektów uczniowie czechowickiej szkoły dojeżdżali na warsztaty do Bielska-Białej na praktyki organizowane przez Bielskie Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego. Koszty dojazdu miał pokrywać powiat.

Ponieważ nikt na razie nie jest zainteresowany kupnem, starostwo szuka innych rozwiązań.

- Dla nas takie rozwiązanie byłoby niezwykle optymisty-czne i bardzo ciekawe - nie ukry-wa Bogusław Szary, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych w Czechowicach-Dziedzicach. - Bielski Park reprezentuje nowoczesne technologie, a to ciekawa oferta dla uczniów.

Starosta bielski nie ukrywa jednak, że myśląc o powiązaniu warsztatów z BPTLPiI powiat będzie optował za ich sprzedażą, gdyż to najlepsza możliwość funkcjonowania danego podmiotu, który może dodatkowo zdobywać środki zewnętrzne.

- Można byłoby sprzedać warsztaty i rozwinąć je pod kątem technologii lotniczych. A w tej części, w której są potrzebne i funkcjonują obecnie, mogłyby nadal kształcić uczniów. Dostosowując oczywiście do potrzeb - zaznacza Płonka.

Obecnie warsztaty w szkole działają bez zmian. Przynajmniej do czerwca przyszłego roku. Uczniowie szkolą się na nich w zawodach technika mechanika (na poziomie szkoły średniej) oraz montera i mechanika maszyn i urządzeń (szkoła zawodowa).

Brakuje kadr i fachowców, bo część szkół już ich nie szkoli

Rozmowa z Bogusławem Holeksą z Bielskiego Parku Technologicznego Lotnictwa Przedsiębiorczości i Innowacji
Czy warsztaty szkolne można powiązać z Bielskim Parkiem?
Mieliśmy dopiero pierwszy kontakt w tej sprawie i temat wymaga dopracowania. Koncepcja jest bardzo ciekawa, ale za wcześnie na konkrety.

Jakie jest zapotrzebowanie na techników czy mechaników w branży lotniczej?
Problem braku kadr dla firm lokujących się w parku jest istotny i ważny. Znaczna część szkół niestety przestała szkolić fachowców, a kwalifikacje osób po technikach i czy szkołach zawodowych kończą się na dużym poziomi teorii.

Jak rozwija się Bielski Park?
Obecnie nie mamy metra wolnej powierzchni. Rozdysponowaliśmy wszystko. Ale zagospodarowanie hali to proces, który trwa od trzech do sześciu miesięcy. Tyle trzeba czasu, by firma ruszyła z działalnością od momentu podpisania umo-wy. Obecnie przygotowujemy koncepcję wyodrębnienia działalności lotniczej od technologicznej i przemysłowej. Potencjał technologiczny będzie rósł. Kolejnym krokiem powinno być tworzenie warunków do kształcenia kadr.

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE