Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tablice z danymi Google w Bielsku-Białej. To pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce

KL
Tablice VMS z danymi z Google. Na wlotowych ulicach do Bielska-Białej zainstalowano trzy świetlne tablice zmiennej treści, informujące m.in. o czasach dojazdu do wybranych miejsc w mieście czy lokalnych warunkach atmosferycznych. To pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce, opierające się na danych pozyskiwanych od światowego giganta - firmy Google.

Tablice z danymi Google w Bielsku-Białej

Nowe tablice świetlne to jeden z elementów miejskiego inteligentnego systemu transportowego ITS. Urządzenia są elementem podsystemu dynamicznej informacji dla kierowców. Zainstalowano je na trzech wlotowych ulicach do miasta – Cieszyńskiej, Krakowskiej i Bystrzańskiej.

- Dzięki nim wjeżdżający do Bielska-Białej kierowcy otrzymują informacje o czasie dojazdu do centrum miasta (określonego umownie jako wzgórze pod Zamkiem Sułkowskich) oraz ważniejszych węzłów drogowych. Tablice informują także o lokalnych warunkach atmosferycznych, gdzie dane pobierane są z portalu pogodowego - informuje Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej.

Jak wyjaśnia MZD, zastosowane w Bielsku-Białej rozwiązanie jest pionierskie w skali kraju. - Nikt wcześniej nie wpadł na pomysł wykorzystania informacji, które już ktoś inny posiada. Dotąd wszystkie miasta w kraju instalując podobne tablice opierały się na drogich urządzeniach, zbierających dane z poszczególnych ulic. Do odczytu potrzebne były zestawy kamer, specjalne oprogramowanie oraz zespół operatorów obsługujących na bieżąco cały system. Sporo kosztowało także jego serwisowanie, naprawy i wymiany związane z wpływem czynników atmosferycznych i zniszczeniem w wyniku kolizji drogowych - tłumaczy.

MZD w Bielsku-Białej poszedł inną drogą trzymając się zasady „raz zbierać – wielokrotnie wykorzystywać”.

Dane o ruchu drogowym globalnie i to w czasie rzeczywistym zbiera i przetwarza amerykański gigant z Mountain View – firma Google, z którego map na co dzień korzysta większość kierowców.

W lutym tego roku MZD zawarł z kalifornijską firmą stosowną umowę, uzyskując dostęp do środowiska programistycznego API. Pozyskane dane zostały podłączone do systemu sterowania tablicami, a efektem jest pomiar czasu przejazdu wyświetlany na tablicach.

- Bielskie rozwiązanie jest wielokrotnie tańsze. Miesięczny abonament wykorzystania danych z systemu Google to koszt ok. 1300 zł. Tymczasem samo tylko wyposażenie tradycyjnego systemu w zestaw kamer mierzących czas przejazdu dla trzech tablic w Bielsku-Białej kosztowałby co najmniej 300 tys. zł. Spięcie takiego systemu i analiza danych to kolejne dziesiątki tysięcy - podkreśla MZD.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto