Nasza Loteria

Tak podczas weekendu grały drużyny z naszego regionu

(wot), (klm)
Victoria Jaworzno - BKS Stal Bielsko-Biała 0-0 - Były takie sytuacje, po których mogliśmy ten mecz wygrać, ale nie brakowało i takich, przez które mogliśmy przegrać.

Victoria Jaworzno - BKS Stal Bielsko-Biała 0-0

- Były takie sytuacje, po których mogliśmy ten mecz wygrać, ale nie brakowało i takich, przez które mogliśmy przegrać. Remis nie krzywdzi chyba żadnej z drużyn - skwitował Jan Linnert, kierownik BKS Stal. Bielszczanie już w 9. min. mogli objąć prowadzenie po strzale Jankowskiego z 25 metrów. Piłka odbiła się od obrońcy i poleciała w kierunku okienka bramki Victorii. Bramkarz gospodarzy przy ofiarnej interwencji spadł na słupek i po przerwie nie wyszedł już na boisko. Równie dobrze zagrał po przeciwnej stronie golkiper BKS, Białek. Bronił świetnie na przedpolu, na linii i nie dał się pokonać zawodnikom gospodarzy. - Ten punkt w naszej obecnej sytuacji jest bezcenny. Przecież Victoria jest zespołem, który potrafi grać w piłkę - stwierdził Linnert.

Górnik Jastrzębie - Beskid Skoczów 2-1 (0-0)

Stara bajka o lisie mówi: już był w ogródku, już witał się z gąską... Podobnie było z piłkarzami Beskidu. Po 74 minutach dobrej wyrównanej gry z Górnikiem Jastrzębie, objęli prowadzenie. Goście rozpoczęli ciekawą akcję, po której piłka dośrodkowana z lewej strony trafiła do Szewieczka, a ten pokonał bramkarza Górnika. Gospodarze natychmiast ruszyli do odrabiania strat i w ostatnich minutach strzelili dwa gole.

- Chyba za wcześnie uwierzyliśmy w zwycięstwo - mówi gorzko Andrzej Chrobok, drugi trener Beskidu. W 81. min. padło wyrównanie, a na trzy minuty przed końcem spotkania gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo.

Naprzód Rydułtowy - Sokół Zabrzeg 1-4 (1-2)

Piłkarze Sokoła przebudzili się, a napastnicy wreszcie przełamali passę nieskuteczności. Już w 7. min. zabrzeżanie prowadzili 1-0, po tym jak Wizner wykorzystał rzut karny za zagranie ręką obrońcy Naprzodu. W 38. min., po akcji Machowskiego, Grzesik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i podwyższył na 2-0. Jednak gospodarze przedłużyli nadzieję na korzystny wynik strzelając w 44. min. kontaktowego gola.

Po zmianie stron Sokół miał kilka dogodnych sytuacji, których nie potrafił wykorzystać. W 68. min. Grzesik wychodząc na czystą pozycję został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował drugą w meczu "jedenastkę", którą wykorzystał Wizner. W ostatniej minucie po dośrodkowaniu Maroszka z rzutu rożnego, wynik meczu ustalił Furtok.

Koszarawa Żywiec - Unia Racibórz 1-0 (0-0)

Sobotni mecz Koszarawy Żywiec był najlepszym w rundzie wiosennej na własnym stadionie. Podopieczni Stanisława Kondrata pokonali Unię Racibórz 1-0. Chociaż w meczu padła tylko jedna bramka, kibice nie mogą narzekać na brak emocji. Piłkarze obu zespołów stworzyli wiele okazji do zdobycia goli, ale świetnie dysponowani byli bramkarze Nowak i Zając. Ten ostatni skapitulował tylko raz. W 60. minucie Jeneczko egzekwował rzut wolny. Po jego strzale piłka otarła się o kilku przyjezdnych i wpadła do siatki. Mecz z trybun obserwował Zdzisław Podedworny, były trener Górnika Zabrze, Polonii Warszawa oraz reprezentacji olimpijskiej. Niewykluczone, że wkrótce obejmie posadę trenera w Żywcu. Działacze Koszarawy potwierdzili, że są zainteresowani sprowadzeniem do go klubu.

Czarni-Góral Żywiec - Peberow Krzanowice 1-3 (1-1)

Broniący się przed spadkiem zespół z Krzanowic nie pozostawił żadnych złudzeń gospodarzom. Czarni-Góral zagrali najgorszy mecz tej wiosny i przegrali zasłużenie 1-3. Jan Laburda, trener gospodarzy był wyraźnie zdegustowany. Powiedział, że jeśli można komuś "przywalić", to właśnie jego drużynie. - To była tragedia. Nie wiem, co się stało z moim zespołem. Może piłkarze po kilku bardzo dobrych meczach za bardzo uwierzyli w swoje możliwości, ogarnęła ich jakaś melancholia - zastanawiał się szkoleniowiec.

O ile w pierwszej połowie gra toczyła się do dwóch bramek, w drugiej odsłonie warunki gry dyktowali goście. Honorowego gola strzelił dla Czarnych-Górala niezawodny ostatnio Robert Sołtysek. Gdyby do jego formy strzeleckiej z kilku ostatnich spotkań dostosowali się partnerzy, to o wyniki Czarnych-Górala bylibyśmy spokojniejsi.

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto