18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taniec i jego rola w trakcie trwania Tygodnia Kultury Beskidzkiej

Redakcja
Obecny Tydzień Kultury Beskidzkiej wywodzi się z imprezy, której pierwsza edycja odbyła się w 1935 roku w Zakopanem, na miejsce drugiej wyznaczono Wisłę. Jej celem było większe niż dotychczas scalenie wszystkich szczepów góralskich w Polsce przez pielęgnowanie tradycji, wywodzących się przecież ze wspólnego pnia.

Na początku lat 30. ubiegłego wieku nastąpił bowiem dynamiczny rozwój pieśni muzyki i tańca ludowego od Olzy po Czeremosz.

Wzmacniały się już istniejące grupy i zespoły, wciąż powstawały nowe. Organizatorami tego ruchu w różnych zakątkach gór byli głównie nauczyciele. Zbierano melodie, pieśni góralskie z całych Karpat oraz wytwory sztuki ludowej. Powstawały bogate opisy strojów. Największym była praca "Stroje ludowe" stworzona przez wybitnego działacza narodowego, założyciela Towarzystwa Ludoznawczego w Cieszynie, ks. Józefa Londzina.

W sierpniu roku 1933 na zjeździe z okazji 60-lecia Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego padł pomysł, by zorganizować spotkanie wszystkich szczepów góralskich Polski. Wielka powódź w roku 1934 uniemożliwiła realizację planów, ale w roku następnym Święto Gór doszło do skutku w pierwszej dekadzie sierpnia w Zakopanem. Przybyło wiele grup regionalnych, które stanęły do konkursu strojów, obyczaju, muzyki, tańca i śpiewu. Sąd konkursowy miał poważne problemy z ostatecznymi rozstrzygnięciami, dlatego przyznał więcej nagród niż planowano. Oprócz występów zespołów przygotowano dla publiczności wiele atrakcji. Przede wszystkim jarmark twórczości ludowej oraz wystawy.

O wyborze Wisły na miejsce drugiego Święta Gór zadecydował bardzo dynamiczny rozwój miejscowości. W latach 1928-1937 wybudowano połączenie kolejowe z Ustroniem, drogi na Równicę, Kubalonkę, do Istebnej, Koniakowa i Jaworzynki oraz linię wysokiego napięcia Cieszyn-Kubalonka-Istebna.

Powstały liczne szkoły, sanatorium dla dzieci i zamek dla prezydenta RP na Kubalonce. Rozpoczęły się budowy Domu Zdrojowego i poczty, pojawiły się trzy skocznie narciarskie, basen oraz wiele pensjonatów. Wszystko to podczas wielkiego kryzysu, który dotknął nie tylko Polskę.

O usytuowaniu tu święta zadecydowały też bogate tradycje folklorystyczne i wysoki poziom miejscowych zespołów folklorystycznych.

II Święto Gór odbywało się w Wiśle od 15 do 22 sierpnia 1937 roku. Przygotowane zostało perfekcyjnie. Głośno było o nim w kraju, ale również poza granicami. Nawet sami górale zadziwieni byli niewyczerpanym bogactwem folkloru. Imprezie nadawano też nazwę Tydzień Gór, a odbyła się pod protektoratem prezydenta RP Ignacego Mościckiego i marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.

W skład komitetu organizacyjnego weszło aż 150 osób, w programach znalazły się informacje o dojazdach kolejowych z całego kraju, nawet z Wilna i Lwowa oraz Gdyni. Najistotniejszą częścią imprezy były pokazy zwyczajów, tańce, pieśni i obrzędy w wykonaniu grup regionalnych.

Prasa uznała je za objaw odrodzenia się polskiej sztuki ludowej w czystej formie. Sensacją był przyjazd do Wisły Jana Kiepury, który dał wyjątkowy koncert. Prawie dwie godziny stał na dachu samochodu i śpiewał arie operowe.

Ze względu na napiętą sytuację międzynarodową nie odbyło się Święto Gór w roku 1939. Do tradycji imprezy powrócono w Wiśle na początku lat 60., gdy to przekształciła się w Tydzień Kultury Beskidzkiej. Później rok po roku impreza rozrastała się i rozrastała - przybywały kolejne miasta, które chciały zaprezentować u siebie zespoły folklorystyczne, pojawiały się dodatkowe imprezy towarzyszące, zaczęto ściągać coraz bardziej egzotyczne zespoły. Bo egzotyka jest tym, co publiczność Tygodnia Kultury Beskidzkiej lubi najbardziej.

W kraju nie ma tak dużej imprezy jak TKB, podczas której w jednym miejscu i jednym czasie można zobaczyć grupy z Europy, obu Ameryk, Azji, Afryki, Australii - po prostu najodleglejszych rejonów świata. Na kilka lipcowo-sierpniowych dni Beskidy zmieniają się w stolicę światowego folkloru. Tętnią różnymi językami, ferią kolorów, niespotykanymi zwyczajami. We wszystkich miejscowościach, gdzie odbywają się koncerty TKB panuje wyjątkowa atmosfera.

Wśród tego kosmopolityzmu prym wiodą polskie zespoły folklorystyczne, które na Tydzień Kultury Beskidzkiej czekają z niecierpliwością.To dla nich okazja, by pokazać to, co mają najlepszego, a na co nie zawsze zwracamy uwagę, bo mamy je w zasięgu ręki. Pokazując się z jak najlepszej strony udowadniają, że góralski folklor jest tak bogaty i różnorodny, żemożna z niego czerpać całymi garściami. Warto się o tym przekonać, wybierając się na TKB.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto