Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Totalna klapa

(ach)
Ponad 800 tys. zł długu ma bielska Merilana w Przedsiębiorstwie Komunalnym Therma zajmującym się dostarczaniem ciepła. Od kilku miesięcy przed Sądem Rejonowym w Bielsku-Białej toczy się postępowanie upadłościowe.

Ponad 800 tys. zł długu ma bielska Merilana w Przedsiębiorstwie Komunalnym Therma zajmującym się dostarczaniem ciepła. Od kilku miesięcy przed Sądem Rejonowym w Bielsku-Białej toczy się postępowanie upadłościowe. Powoływani są kolejni biegli rzeczoznawcy do oceny majątku firmy, którego... praktycznie nie ma. Komornik nie ma z czego ściągnąć długów. Małgorzata Giza, inspektor ds. rozliczeń i windykacji Thermy przyznaje, że najstarsza zaległość Merilany pochodzi z 2000 roku.

- Razem z odsetkami są nam już winni ponad 800 tys. zł. Egzekucja komornicza nie przynosi skutku. Z zaległej kwoty nie otrzymaliśmy ani złotówki i trudno powiedzieć, kiedy nam zapłacą - przyznała Małgorzata Giza.

W Merilanie wyłączono także telefony. Udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że powodem były długi wobec Telekomunikacji Polskiej S.A. Przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia wszyscy pracownicy otrzymali zwolnienia. We wrześniu ubiegłego roku udało się poprzednim władzom miasta wstrzymać wniosek o ogłoszenie upadłości firmy. Niestety, na tym się skończyło. Przed wyborami samorządowymi w październiku nie zdążono już wprowadzić żadnego programu naprawczego dla Merilany, chociaż taki obiecywano. Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Urzędu Miejskiego przyznał, że obecnie również nie ma żadnego programu.

- Kilka miesięcy temu też panowała taka sama sytuacja. Wycofanie wniosku o upadłość było jednorazową akcją poprzedniego prezydenta Bogdana Traczyka - stwierdził Ficoń.

60 pracowników Merilany zasiliło więc szeregi bezrobotnych, podobnie jak osoby zatrudnione w innych przedsiębiorstwach przemysłu lekkiego, z którego słynęło kiedyś Bielsko-Biała. Przez ostatnie lata nie wypalił bowiem ani wprowadzany kilka lat temu program Bielska Wełna, który miał ratować ten przemysł, ani pomysł Fundacji Bielska Wełna, o której głośno mówiło się jeszcze w ubiegłym roku. Fundacja miała prowadzić działalność na rzecz konsolidacji i rozwoju firm przemysłu lekkiego w Bielsku-Białej. Poprzedni samorząd zdecydował, że wesprze ją kwotą do 4 milionów złotych i nieruchomościami, które dzierżawi obecnie od miasta Fundacja Rozwoju Bielska-Białej. Przemysł lekki był niegdyś kołem zamachowym Bielska i Białej. W XIX wieku oba miasta były najbardziej liczącymi się ośrodkami włókienniczymi w Monarchii Austro-Węgierskiej. Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku firmy wełniane podupadały. Część z nich ogłosiła upadłość, a ludzie poszli na bezrobocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto