Tour de Pologne znów w Bielsku-Białej! Kolarze pojadą przez ścisłe centrum

Bielsko-Biała było najpierw miastem etapowym Tour de Pologne. W 2017 r. została tu zorganizowana premia lotna, a po zakończeniu wyścigu Bielsko-Biała wygrało klasyfikację na najlepsze miasto premii lotnej. Już wtedy Czesław Lang, dyrektor Lang Team i główny organizator TdP podkreślał, że w Bielsku-Białej tkwi duży jest tu potencjał. W efekcie w 2018 i 2019 r. meta etapu znalazła się właśnie pod Szyndzielnią - kolarze po trzech pętlach bielskimi ulicami finiszowali na al. Armii Krajowej.

Teraz, w 2020 r., mimo epidemii koronawirusa, wiele wskazuje, że kolarski peleton TdP znów przyjedzie do Bielska-Białej. W piątek 7 sierpnia Bielsko-Biała ma być metą trzeciego etapu tegorocznego 77. Tour de Pologne.

We wtorek 9 czerwca w bielskim Ratuszu odbyło się robocze spotkanie w tej sprawie. Przedstawiciele władz miasta, instytucji i służb, debatowali nad organizacją tego wydarzenia.

– Zaakceptowana trasa zostanie tak poprowadzona, aby dostarczyć mieszkańcom maksymalnie dużo sportowych wrażeń, ale również po to, by ludziom na całym świecie pokazać, jakie pięknie jest nasze miasto, które warto odwiedzić. Dlatego kolarze dwa razy wjadą do miasta i przejadą przez jego ścisłe centrum – mówił na spotkaniu zastępca prezydenta Bielska-Białej Adam Ruśniak.

Według planu kolarski peleton, jak w 2018 r. przejedzie z przełęczy Przegibek ul. Górską, ale nie skręci do miasta, lecz w... lewo ul. Żywiecką uda się do Wilkowic i Łodygowic, gdzie koło zamku znajdzie się jedna z premii. Następnie przez Bierną, Zarzecze, Międzybrodzie kolarze ponownie dotrą na Przegibek. Tym razem zjeżdżając ul. Górską skręcą w stronę centrum (!) Bielska-Białej - w prawo w ul. Żywiecką, by przejechać ulicami – ks. Stojałowskiego, Wzgórze, Orkana, Waryńskiego, Sobieskiego, Konopnickiej do ronda na Hulance, a następnie w al. gen. Andersa, gdzie - wzorem ubiegłym lat - będą mieli do pokonania trzy pętle (al. Armii Krajowej, Karbową, Kolistą i al. Andersa). Meta, jak w poprzednich latach, znajdzie się na wysokości ZIAD S.A.

Bielscy urzędnicy nie ukrywają, że organizacja mety wyścigu to duże i trudne wyzwanie, zwłaszcza logistycznie. W Bielsku-Białej do zabezpieczania poszczególnych odcinków trasy 77. Tour de Pologne potrzeba ponad 200 osób, nie licząc funkcjonariuszy policji.

- Trzeba wystawić 89 zapór, 20 metalowych płotów i przygotować wiele szczegółowych kwestii - wyliczają urzędnicy.

W komunikacie organizatorów wyścigu z 5 czerwca dyrektor generalny Tour de Pologne Czesław Lang podkreślił, że choć czasy i okoliczności są nowe, to organizatorzy dołożą wszelkich starań, by ten narodowy wyścig kolejny raz stał się wizytówką Polski.

- Chcemy stworzyć imprezę, na którą będą zwrócone oczy całego świata. Pokażemy, że można, że warto, a sport znowu da całemu światu piękny sygnał do działania – powiedział Czesław Lang. - Z powodu trwającej pandemii koronawirusa impreza zmieniła termin, ale cały kalendarz został zmieniony. W nowej rzeczywistości nasz narodowy wyścig będzie miał pięć etapów, które potrwają od 5 do 9 sierpnia. Jeszcze niedawno wszystko stało pod znakiem zapytania, ale teraz nawet władze państwowe przyznają, że nie mogą doczekać się wyścigu - dodał.