Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener Podbeskidzia Bielsko-Biała: Nikt się nie obijał

Leszek Jaźwiecki
Z Robertem Kasperczykiem, trenerem Podbeskidzia, rozmawia Leszek Jaźwiecki.

Zgrupowanie w Wiśle dobiegło końca. Jak pan ocenia dotychczasowe przygotowania do sezonu?
Podczas pobytu w Wiśle wykonaliśmy kawał naprawdę dobrej roboty. Nikt się nie obijał, nawet kiedy zafundowaliśmy zawodnikom "wycieczkę" na Czantorę. Sztab szkoleniowy wyjechał tam kolejką, zawodnicy musieli wbiec na górę. Trochę się obawiałem, że to może się odbić podczas spotkania z Dolnym Kubinem, ale ich dyspozycja mile mnie zaskoczyła.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Dolny Kubin 7:0 [ZDJĘCIA]. Podbeskidzie gromi w sparingu

W zespole pojawiło się wiele nowych twarzy. Była więc okazja lepiej ich poznać.
To jest bardzo ważne, aby nowi zawodnicy mogli zapoznać się z drużyną. Przebywaliśmy ze sobą praktycznie od rano do wieczora i ta integracja była bardzo istotna.

Ma pan pewnie materiał nad czym trzeb jeszcze przez inauguracją popracować?
Przede wszystkim trzeba doskonalić elementy przejścia z działań ofensywnych do defensywnych, czyli z obrony do ataku i na odwrót. To dotyczy przede wszystkim nowych zawodników, którzy mają nawyki z poprzednich swoich klubów.

Ma pan już w głowie skład na pierwszy mecz z Jagiellonią Białystok?
Będziemy chcieli, żeby występowali zawodnicy znajdujący się w optymalnej dyspozycji. Nazwiska nie będą tutaj odgrywały żadnej roli. Na każdej pozycji mam dwóch naprawdę pełnowartościowych zawodników. Każdy z piłkarzy, którzy wyjdą w meczu z Jagiellonią, będzie musiał rozglądać się za siebie, bo przy słabszej dyspozycji nie będzie sentymentów.

Jak wyglądają plany na ostatnie dni przygotowań?
Dwa dni - niedziela i poniedziałek - są wolne, spotkamy się na śniadaniu na stadionie we wtorek i pojedziemy do Rybnika na mecz z Widzewem Łódź Do Wisły przyjedziemy jeszcze w środę. Będziemy chcieli zrobić trening siłowy, trochę zajęć z piłkami. W Wiśle mamy na to doskonałe warunki.

Adrenalina przed pierwszym meczem już rośnie?
Nie zauważyłem. Motywacja od pierwszych zajęć jest duża i trzeba bardziej tonować niż napędzać chłopaków.

Z Jagiellonią zagracie w Bielsku?
Byłbym jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie, gdyby tak się stało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto