MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trener zapewnia, że kryzys minął

Tomasz Wolff
Pamiątkowe zdjęcie seniorek i juniorek BKS Stal Bielsko-Biała. lucjusz cykarski
Pamiątkowe zdjęcie seniorek i juniorek BKS Stal Bielsko-Biała. lucjusz cykarski
Wypoczęte i wyluzowane. Takie siatkarki BKS Stal Bielsko-Biała oglądaliśmy w środowym sparingu z juniorkami. Gdyby taką formę psychiczną prezentowały jesienią, dziś zajmowałyby o wiele wyższą lokatę w tabeli.

Wypoczęte i wyluzowane. Takie siatkarki BKS Stal Bielsko-Biała oglądaliśmy w środowym sparingu z juniorkami. Gdyby taką formę psychiczną prezentowały jesienią, dziś zajmowałyby o wiele wyższą lokatę w tabeli.

— Głęboki kryzys formy dziewczyny mają już za sobą — powiedział DZ Zbigniew Krzyżanowski, trener stalówek.
Seniorki kontra juniorki W środę w hali przy ulicy Rychlińskiego odbyło się świąteczno-noworoczne spotkanie z młodzieżą BKS. Śmiało można powiedzieć, że weszło już do klubowej tradycji, bo zostało zorganizowane po raz czwarty. Wyróżniający się w 2004 roku młodzi zawodnicy, uprawiający siatkówkę, piłkę nożną, trójbój siłowy i tenis stołowy zostali uhonorowani upominkami. Największą niespodzianką był jednak mecz siatkówki między seniorkami i juniorkami. Wygrała oczywiście „stara gwardia”, chociaż organizatorzy robili co mogli, żeby podciąć stalówkom skrzydła. Podczas gdy juniorki każdą akcję rozgrywały na trzy, podopieczne Krzyżanowskiego miały do dyspozycji tylko dwa odbicia. Zawodniczka przyjmująca musiała więc tak odebrać piłkę, żeby jednocześnie wystawić ją partnerce. W przeciwnym razie pozostawał blok. Następczyniom Katarzyny Biel czy Joanny Staniuchy nie pomógł nawet ich trener, Mariusz Łobacz. Postawny szkoleniowiec wszedł na boisko przy stanie 5:12, ale pierwszy punkt zdobył dopiero po kilku akcjach. Wcześniej był bezlitośnie „czapowany” przez stalówki. Towarzyski mecz, a właściwie set, zakończył się wygraną pierwszej drużyny 25:17.


Najpierw Las Palmas

W najbliższy wtorek o godz. 18 bielszczanki będą podejmować na własnym parkiecie Las Palmas, w sobotę czeka je ligowa potyczka z Dalinem Myślenice. Po świątecznej przerwie Krzyżanowski jest dobrej myśli. — Dziewczyny będą grały lepiej niż jesienią. Widzę to po tym, co pokazują na treningach. Jeżeli chodzi o Ligę Mistrzów, to zdajemy sobie sprawę, że Las Palmas jest dobry, ale na naszym boisku możemy powalczyć o zwycięstwo. Nie wiemy, co nam sprezentuje Urałoczka u siebie. Potem spotkamy się jeszcze z Cannes, z którym lubimy i potrafimy walczyć. W naszej lidze pojedziemy do Kalisza i Piły nie to po to, żeby zagrać kolejne mecze, ale je wygrać — dodał trener.


Ania wraca do zdrowia

Miłym akcentem sparingu był powrót Anny Podolec. To pierwszy jej występ, choć nieoficjalny, od kilku miesięcy. Trener zapowiedział jej stopniowy powrót na parkiet. Początkowo będzie wchodziła na fragmenty, głównie blok. Kiedy wróci do pełnej dyspozycji, będzie mogła liczyć na miejsce w wyjściowej szóstce.


Z meczu na mecz

Styczeń będzie bardzo pracowitym miesiącem dla stalówek. W serii A siatkarek zmierzą się z Dalinem Myślenice (8.01), Winiarami Kalisz (15.01), Stalą Mielec (22.01) i Naftą Gaz Piła (29.01), a w Lidze Mistrzyń czekają je potyczki z Las Palmas (4.01), Bergamo (11.01), Urałoczką (18.01) oraz Cannes (25.01). Jak łatwo wyliczyć, jeden mecz wypadnie średnio co cztery dni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto