Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trenerski duet na ławce Podbeskidzia. Górali poprowadzą Piotr Jawny i Marcin Dymkowski

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Piotr Jawny i Marcin Dymkowski poprowadzą Górali w nowym sezonie.
Piotr Jawny i Marcin Dymkowski poprowadzą Górali w nowym sezonie. TS Podbeskidzie/Screen z konferencji
Trenerski duet Piotr Jawny - Marcin Dymkowski, który z sukcesami pracował w rezerwach Śląska Wrocław, poprowadzi Podbeskidzie Bielsko-Biała w nowym sezonie. Szkoleniowcy zostali zaprezentowani podczas poniedziałkowej (14 czerwca) konferencji prasowej. Przedstawił ich Łukasz Piworowicz, który został dyrektorem sportowym Podbeskidzia.

Po spadku z ekstraklasy, zgodnie z zapowiedziami prezesa, Podbeskidzie Bielsko-Biała zatrudniło dyrektora sportowego. Został nim dobrze znany w futbolowym środowisku Łukasz Piworowicz, który - dziękując za zaufanie podczas poniedziałkowej konferencji - wyznał, że myśl o pracy w Podbeskidziu kiełkowała w nim od dwóch lat, odkąd pierwszy raz spotkał się z prezesem Bogdanem Kłysem.

- Podbeskidzie, jako klub w mieście, które jest stolicą regionu, musi być klubem, który odnosi się do takich wartości, jak nowoczesność, profesjonalizm, ciężka praca i zaangażowanie i uczciwość w działaniach na boisku i poza boiskiem. Na takich wartościach chcemy budować klub i taką wizję zaproponowałem - wyjaśnił.

Zapowiedział, że dla Podbeskidzia jest przygotowany trzyletni plan sportowy obejmujący awans do ekstraklasy.

- Chcemy, żeby awans został wywalczony zespołem, który będzie miał silne podstawy i kręgosłup, dzięki któremu po awansie będzie mógł się spokojnie się utrzymać i wprowadzić klub na wyższy poziom - wyjaśnił.

Zaznaczył, że awans nie jest celem za wszelką cenę, który ma być zrobiony "na hura". Klub zamierza oprzeć się na zawodnikach, którzy zaprezentują piłkarską jakość oraz takich, którzy mają szansę, potencjał na rozwój i są głodni sukcesu.

Budową takiego zespołu zajmie się trenerski duet Piotr Jawny - Marcin Dymkowski, którzy poprzednio z sukcesami prowadzili rezerwy Śląska Wrocław (awansowali z IV ligi do III, a następnie do II, gdzie w minionym sezonie otarli się o baraże do I ligi).

- Jesteśmy zaszczyceni, że nasza praca – nie tylko wynik, ale i gra oraz jakość naszego zespołu – zostały docenione – przyznał Piotr Jawny zastrzegając, że razem z Marcinem Dymkowskim prowadzą zespół na równych prawach. - Chcemy iść dalej, chcemy robić postępy. Widzimy potencjał w tym zespole i w tym regionie – podkreślił Jawny.

Marcin Dymkowski zaznaczył, że jako trenerzy mają swój plan. - Staramy się wprowadzać zawodników na wyższy poziom, indywidualny trening jest dla nas bardzo istotny, rozwój zawodników jest dla nas najistotniejszy. To się składa na jedną całość i buduje zespół. Wszyscy mają otwartą drogę, wszyscy pracują na sukces klubu. Najważniejsza jest drużyna. Rozwój zawodników jest dla nas istotny, ale to ma budować drużynę.

Pytany o podział obowiązków przyznał, że razem ustalają skład. - Ja odpowiadam za przygotowanie defensywne zawodników, by w odpowiedni sposób bronili. Wszystkie fazy bez piłki, zachowanie w defensywie to moja działka. Nie obarczam tym Piotra, który ma swoje rzeczy, dotyczące ofensywy. Dzięki temu możemy się skupić każdy na jednej rzeczy i wnikliwie ocenić zawodnika. Dlatego ta współpraca jest tak owocna - stwierdził.

- Ze względu na licencję ja jestem wymieniany jako główny trener, ale nasza współpraca jest na równi. Możemy razem dostrzec więcej rzeczy, jeśli ja prowadzę swoje zajęcia, a Marcin przygląda się z boku. I odwrotnie - przyznał Piotr Jawny.

Aktualnie trwają rozmowy związane ze skompletowaniem sztabu szkoleniowego, w którym znajdą się m.in. trener przygotowania motorycznego, analityk i trener bramkarzy. Prowadzone są także rozmowy z kilkunastoma piłkarzami, którzy mogą trafić do Bielska-Białej oraz z tymi, którzy zostali w klubie. Trenerzy chcą mieć czas, by ich poznać.

- To, że ktoś ma 16 czy 35 lat, nic nie znaczy. Każdy może się rozwijać się w każdym wieku, na to liczmy tutaj. Mamy nadzieję, że zawodnicy, którzy są bardziej doświadczeni, też pójdą tą drogą. Bo to największa przyjemność żeby iść ciągle do przodu, a nie stać w miejscu - ocenił Dymkowski.

Podbeskidzie 30 czerwca rozegra sparing z Górnikiem Zabrze. Górale zmierzą się także z zagranicznym zespołem. Harmonogram przygotowań jest w trakcie ustalania. Wiadomo, że zespół nie wyjedzie na obóz, ale będzie przygotowywał się na na własnych obiektach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto