Turystyczny raj

Powiaty bielski, cieszyński i żywiecki zaprezentowały swe walory na otwartych w czwartek targach turystycznych w Żilinie "Expotour - Slovakia" 2001. W tych największych na Słowacji targach turystycznych, które trwały do niedzieli udział wzięło w sumie kilkudziesięciu wystawców, w tym także 5 euroregionów, łącznie z Euroregionem Śląsk Cieszyński.

Józef Krawczyk, wiceprezydent Bielska-Białej, który był jednym z gospodarzy targów przyznał, że Polska, Słowacja i Czechy mają idealne warunki, żeby stworzyć raj dla turystów. - Nasze trzy kraje mogą pokazać, że potrafimy żyć i współpracować bez granic. Dlatego w kwietniu przygotowujemy wielką imprezę, której głównym punktem będą loty szybowców i samolotów nad wszystkimi naszymi krajami.
W ten sposób pokażemy, że granice nie są potrzebne - powiedział. Dodał, że jest szansa podniesienia prestiżu Bielska-Białej. - Staramy się, aby w naszym mieście powstał konsulat honorowy Słowacji - dodał.

W trakcie targów każdy z prezentujących się krajów, a oprócz Polaków wystawiali się tam także m.in. Węgrzy oraz Bułgarzy, starał się zaprezentować najciekawsze i najsmaczniejsze wyroby. Węgrzy przywieźli więc ze sobą wiele rodzajów tokajów, a także ostrych gulaszy. Nie obeszło się oczywiście bez występów zespołów ludowych.
Dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się też stoiska Euroregionu Tatry oraz południowych Czech, gdzie turysta może zwiedzić stare zamki m.in. w Slavonicach i Dacicach.