Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udusił z zazdrości

Tomasz Wolff
Wyrok odczytał przewodniczący składu, sędzia Miłosz Borowski. Lucjusz Cykarski
Wyrok odczytał przewodniczący składu, sędzia Miłosz Borowski. Lucjusz Cykarski
Zofia Cz. z powodu chorobliwej zazdrości męża, chciała go porzucić. Nie zdążyła. W ich małżeństwie od dawna się nie układało. Krzysztof Cz., 43-letni elektromonter, był chorobliwie zazdrosny o żonę.

Zofia Cz. z powodu chorobliwej zazdrości męża, chciała go porzucić. Nie zdążyła. W ich małżeństwie od dawna się nie układało. Krzysztof Cz., 43-letni elektromonter, był chorobliwie zazdrosny o żonę. Do tego stopnia, że wielokrotnie kontrolował ją w pracy, a kiedy nie wracała na czas do domu, wszczynał awantury. Ponieważ nie zmieniał zachowania, żona zagroziła mu, że wyprowadzi się z domu.

Feralny dzień

Zofia Cz. była zatrudniona na pół etatu w Domu Kultury w Hałcnowie. Jej mąż przez kilka lat prowadził sklep spożywczy. Mieszkali przy ulicy Janowickiej w Bielsku-Białej. 20 stycznia 2003 roku kobieta miała wrócić z pracy około godz. 11. Planowali z mężem wybrać się do urzędu skarbowego. Z uwagi na dodatkowe zajęcia, kobieta przyszła do domu jednak półtorej godziny później. Odmówiła wyjazdu do urzędu. Wtedy Krzysztof Cz. chwycił ją rękami za szyję i udusił. Straciła przytomność i upadła na ziemię. W tym czasie do domu wróciła najstarsza córka z chłopakiem. Dziewczyna wezwała pogotowie. Matka już nie żyła.

Prokuratura chciała więcej

W ostatnim przed ogłoszeniem wyroku słowie, oskarżony wyraził skruchę za swój czyn. Przeprosił trójkę dzieci. Poprosił o łagodny wymiar kary. Prokurator zażądał dla niego 11 lat więzienia. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej wymierzył Krzysztofowi Cz. osiem lat. To najniższy wymiar kary w przypadku zabójstwa. Kodeks karny stanowi bowiem: „Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż osiem lat, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego więzienia”.

Sąd pod przewodnictwem sędziego Miłosza Borowskiego wziął pod uwagę opinię psychiatrów, którzy stwierdzili, że Cz. w trakcie popełnienia czynu miał ograniczoną w znacznym stopniu poczytalność. Ponadto sąd oczyścił go z zarzutu znęcania się fizycznego i moralnego nad członkami rodziny od 1993 roku do stycznia 2003 roku.


Ktoś na mnie poluje

Pamiętam, że syn miał niespokojne noce — zeznawała przed sądem matka oskarżonego. — Kiedyś zatelefonował na policję, że w domu są złodzieje. Tymczasem żadnych złodziei nie było. Nigdy nie nadużywał alkoholu.

Z opinii sądowo-psychiatrycznej uzupełniającej z lutego tego roku wynika, że lekarze stwierdzili u oskarżonego przewlekłe zaburzenia depresyjne. — Badany wymaga stałej opieki psychiatrycznej, leczenia farmakologicznego — napisali w opinii.

Na zły stan psychiczny zwracała także uwagę dyrekcja aresztu śledczego w Bielsku-Białej. Osadzony w areszcie Krzysztof Cz. był przekonany, że „ktoś poluje na jego życie”, a „w nocy wbijają mu różne przedmioty do ciała”.

Zgodnie z zaleceniem psychiatrów, Krzysztof Cz. będzie odsiadywał karę w więzieniu, które posiada oddział zamknięty.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto