W byłym szpitalu Stalownik mógł powstać nowoczesny hotel, ale firma, która zamierzała w niego zainwestować, wycofała się, gdy usłyszała w gminie, że nie może liczyć na obniżenie podatku od nieruchomości.
Tomasz Gorzan z Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, do którego należy obiekt, poinformował DZ, że inwestor wycofał się z wpłacenia vadium w dniu, kiedy miał zostać przeprowadzony drugi przetarg na kupno obiektu. W październiku ubiegłego roku odbył się pierwszy przetarg. Wówczas wyceniono nieruchomość na 1 mln 164 tys. zł. Ponieważ nie było chętnych, w kwietniu zorganizowano drugi przetarg, w którym wartość Stalownika obniżono już o 25 procent. Chętni byli, ale przezornie zadzwonili do Bielska-Białej. Informacje, które otrzymali, zostały sprawdzone również przez Urząd Marszałkowski.
- Zdziwiłem się, że gmina nie idzie na rękę inwestorom. Nie dość, że firma musiałaby przynajmniej przez pół roku remontować obiekt, to jeszcze płaciłaby podatek w takiej wysokości, jakby już prowadziła w nim działalność gospodarczą - powiedział Gorzan. Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Urzędu Miasta przyznał, że firma może otrzymać ulgę w podatku, gdy przedstawi opinię biegłego rzeczoznawcy, że obiekt nie nadaje się do użytku. - Jest to możliwe również wtedy, gdy uruchomi hotel i utworzy nowe miejsca pracy - dodał Tomasz Ficoń. Po drugim nieudanym przetargu Stalownik może być sprzedany dzięki rokowaniom. Jego cenę można obniżyć nawet o 50 procent. Stosowna uchwała w tej sprawie prawdopodobnie zostanie podjęta w tym miesiącu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?