Po kilku chłodnych dniach w bielskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej rozdzwoniły się telefony. Ludzie domagają się włączenia ogrzewania. Jednak Wojciech Łozowski, dyrektor ZGM ostrzega, że zmieniły się zasady rozliczeń za ciepło. Osoby, które nie potrafią oszczędzać, będą miały poważne problemy.
Ciepło do mieszkań powinno popłynąć w ciągu najbliższych dwóch dni. ZGM przesłał już do bielskiej Thermy, która zajmuje się dystrybucją ciepła, odpowiednie pismo.
Łozowski zapowiedział, że wkrótce w budynkach administrowanych przez ZGM pojawią się ulotki na temat nowego sposobu rozliczania za ogrzewanie.
- Dotychczas gestorzy zasobów mieszkaniowych mogli stosować tzw. grupowe rozliczenia budynku. Stawka za ogrzewanie, jaka była naliczana mieszkańcom, była uśredniona. Zdarzały się przypadki, że jeden budynek miał mniejsze zużycie ciepła, bo zamontowano nowocześniejszą instalację centralnego ogrzewania i ludzie oszczędniej gospodarowali ciepłem. W efekcie zużycie było mniejsze od średniej. W innym budynku, który posiadał szereg wad albo ludzie nie oszczędzali, zużycie było większe i stawka była większa - wyjaśnił dyrektor.
Od początku tego sezonu grzewczego każdy mieszkaniec rozliczany będzie indywidualnie.
- Odchodzi się od uśrednionych rozliczeń na rzecz rzeczywistych kosztów zakupu energii. Dlatego do końca września prześlemy mieszkańcom informacje na ten temat, by oszczędzali i racjonalnie gospodarowali ciepłem - podkreślił Łozowski.
Informacje trafią także do lokatorów budynków, gdzie zużycie ciepła było wyjątkowo duże.
Aby ułatwić ludziom rozsądne gospodarowanie ciepłem ZGM w ciągu ostatnich 3 lat zamontował m.in. kilkanaście tysięcy termozaworów.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?