Bielscy policjanci apelują o szczególną ostrożność. - W ciągu ostatnich czterech dni odnotowaliśmy aż sześć zdarzeń, w których przez własne roztargnienie i nieuwagę pokrzywdzeni stracili pieniądze, telefony komórkowe i sprzęt komputerowy - mówią.
Niejednokrotnie powodem jest zostawione otwarte okno czy drzwi mieszkania. Tak było, gdy złodziej okradł mieszkanie przy ul. Asnyka w Bielsku-Białej.
- W tym przypadku wystarczyło uchylone okno i z mieszkania zginął laptop oraz pieniądze w kwocie 100 złotych i 200 euro - informuje bielska policja.
Do kolejnej kradzieży doszło przy ulicy Spółdzielców gdzie z otwartego mieszkania skradziono portfel z zawartością dokumentów, karty bankomatowe, Ipod i 400 złotych w gotówce.
Następna kradzież miała miejsce przy ul. Piastów Ślaskich, gdzie łupem złodzieja padła saszetka i znajdujące się w niej dwa telefony komórkowe, dokumenty i karty bankomatowe.
Nieuwagę lokatorów, którzy przebywali w domu wykorzystali również złodzieje w Grodźcu kradnąc dowód osobisty i 7 tysięcy złotych. Z kolei w Czańcu z otwartego domu złodziej ukradł 9 tysięcy złotych.
Policjanci apelują o ostrożność i staranne zabezpieczenie posiadanego mienia. Radzą, by nie zostawiać pieniędzy, torebki, telefonu, saszetki w otwartym pokoju, nawet gdy wychodzimy choćby na chwilę. Złodziej zawsze wykorzystuje nieuwagę dlatego warto pamiętać, by nie zostawiać kluczy w drzwiach.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?