Kiedy przegłosowane przez Sejm poprawki, podpisze prezydent, w górach będzie bezpieczniej. Oto najważniejsze zmiany:
NOWI RATOWNICY
Na szlakach i stokach mają się pojawić ratownicy narciarscy, mający odpowiednie licencje. Będą traktowani jak funkcjonariusze publiczni.
- Te osoby będą szkolone przez TOPR i GOPR. Jednocześnie obie te organizacje stracą monopol na dbanie o bezpieczeństwo w górach - podkreśla Piotr van der Coghen, poseł Platformy Obywatelskiej, autor zmian.
KASKI OBOWIĄZKOWE
Dziecko do 16. roku życia będzie mogło jeździć na stoku tylko w kasku. Ten przepis już przez pewien czas obowiązywał, jednak potem go wycofano. Na dobre wejdzie w życie prawdopodobnie w styczniu.
POLICJANT NA STOKU
Zgodnie z nowymi przepisami, w przypadku pijanych narciarzy na stokach będzie mogła interweniować policja (ona też sprowadzi nietrzeźwego awanturnika ze stoku). Jednak przesady w prohibicji nie będzie - wypicie dla rozgrzewki szklanki gorącego wina, piwa lub herbaty "z prądem" zakazane nie będzie.
SKUTERY JAK KARETKI
Na stoku skuterem będzie mogła poruszać się tylko jego obsługa i służby ratownicze. Skutery będą musiały emitować sygnały świetlne i dźwiękowe, jak karetki.
STOKI BĘDĄ LEPIEJ ZABEZPIECZONE
Na każdym stoku będzie ratownik; do tej pory zabezpieczonych było tylko 30 proc. stoków. Właściciel stoku będzie odpowiadał za bezpieczeństwo szusujących gości. W praktyce prawdopodobnie będzie to oznaczało, że podczas wyjątkowo złej pogody stoki będą zamykane.
Czytaj także: Dziś świętuje NGO, jutro piknik w Dolinie 3 Stawów
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?