Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Beskidach pojawiły się grzyby! Pora na grzybobranie. Co można zbierać? Podpowiadamy!

Jacek Drost
Jacek Drost
Wideo
od 16 lat
Dobra wiadomość dla grzybiarzy! W Beskidach zaczynają pojawiać się pierwsze grzyby. Długi weekend to znakomita okazja, żeby wziąć koszyk, wybrać się w góry i nazbierać pierwszych w tym sezonie borowików czy maślaków. Zobacz ZDJĘCIA i WIDEO.

- Faktycznie pojawiają się pierwsze grzyby - przyznał w rozmowie z DZ Justyn Kołek z Międzybrodzia Bialskiego, znany grzyboznawca, współautor książki „Grzybownik”.

Pogoda sprzyja rozwojowi grzybni

Pan Justyn dodał, że rozwojowi grzybów służy odpowiednia wilgotność, a ta w ostatnim czasie jest bardzo dobra w całej Polsce, a zwłaszcza w Beskidach.

- Nasz region jest w tym przypadku o tyle lepszy od pozostałej części kraju, że tutaj gleby są gliniaste, a glina dłużej trzyma wilgoć, nie wysycha tak bardzo. Mamy potoki, rzeki i jeziora, które również przyczyniają się do większej wilgotności, więc w Beskidzie Śląskim czy Żywieckim gleba nie została wysuszona. A to idealne warunki do rozwoju grzybni - podkreśla Justyn Kołek.

Grzybiarz z Międzybrodzia Bielskiego zdradził, że pojawiają się już borowiki szlachetne i borowiki ceglastopore, a także maślaki żółte (rosnące przy modrzewiach), maślaki ziarniste i maślaki zwyczajne (rosną przy sosnach). Jest także spory wysyp mleczaja smacznego, zwanego przez starszych grzybiarzy krówką.

Uważajmy na grzyby blaszkowate o zielonym zabarwieniu!

Obok grzybów jadalnych pojawiają się także grzyby niejadalne i trujące, na które trzeba szczególnie uważać. Najbardziej niebezpiecznym wśród nich jest oczywiście muchomor zielonawy, który dawniej był nazywany muchomorem sromotnikowym.

- Trzeba uważać na grzyby blaszkowe, szczególnie o zabarwieniu skórki od białej do zielonej, o rożnych odcieniach zgniłej zieleni. W przypadku grzybów blaszkowych nie wolno robić prób smakowych - radzi Justyn Kołek. Dodał, że wśród grzybów blaszkowatych można ewentualnie zrobić próbę smakową na mleczajach, ale należy je naciąć i skosztować wypływającego mleczka. - Jak jest cierpkie, gorzkie i piekące, to taki mleczaj jest niejadalny lub lekko trujący wywołujący zatrucie gastryczne - tłumaczy grzybiarz z Międzybrodzia Bialskiego.

Jakie to będzie sezon? Oto jest pytanie!

Pan Justyn nie jest w stanie dać jednoznacznej odpowiedzi, jaki to będzie sezon dla grzybiarzy. Wszystko bowiem zależy od tego, jak w zeszłym dane grzybnie owocowały. Jeśli intensywnie i w ubiegłym roku dały duży wysyp grzybów, to w tym roku - jak każdy organizm grzybnie potrzebują odpoczynku i wielkiego wysypu grzybów nie należy się spodziewać.

- Jestem tego typu grzyboznawcą, że nie powiem na sto procent, że będą grzyby. Mogą być, ale nie muszą, bo przyroda rządzi się swoimi prawami. Prognozy są fajne, bo najważniejsza jest wilgoć, a tej nie brakuje. A jak będzie, to zobaczymy. Największą frajdę niech nam da sam spacer po lesie i szukanie grzybów - podkreślił Justyn Kołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto