Na ulicy Pankiewicza i Krętej robotnicy układają nawierzchnię brukową, a pod nadzorem archeologów prowadzone są prace odkrywkowe związane z odsłonięciem murów średniowiecznych i baszty, która zostanie odtworzona do wysokości 1,4 m.
- Baszta będzie miała taką właśnie wysokość, bo nie wiemy, jakie było jej zwieńczenie. A nie chcemy przekłamywać historii - mówi Jolanta Jędrzejczyk, pełnomocnik prezydenta miasta ds. rewitalizacji bielskiej starówki.
Platformą widokową będzie estetycznie zagospodarowany niewielki placyk, na którym znajdą się ławeczki i trochę zieleni. Z tego właśnie miejsca będzie można podziwiać Bielski Syjon, czyli charakterystyczną część miasta, którą w XVIII wieku zagospodarowali protestanci.
Jest tam m.in. ewangelicki kościół Zbawiciela oraz jedyny w Polsce pomnik Marcina Lutra. Po odnowionym Starym Rynku, uliczkach wokół niego, to kolejna atrakcja na bielskiej starówce.
- Dobrze, że na starówce robi się czyściej i bezpieczniej - przyznaje Cezary Wasilewski, jeden z autorów społecznego projektu "Bielska Starówka", którego celem jest ożywienie tego miejsca.
- Mam nadzieję, że rewitalizacja zostanie ładnie wykonana i zachęci bielszczan, by częściej odwiedzali starówkę - dodaje.
Bo bielska starówka dziwnym trafem została zepchnięta na drugi plan. Przedsiębiorcy narzekają, że mieszkańcy chętniej idą do centrów handlowych, a w to miejsce zaglądają rzadko.
A przecież w ostatnich latach starówka zmieniła się na korzyść. Rynek został wyremontowany, a kolejne kamienice zyskują efektowne elewacje. Następny krok to remont uliczek i tworzenie platformy.
- W ramach rewitalizacji odnawiamy nie tylko obiekty kubaturowe - zaznacza Jędrzejczyk. - Liczą się także przestrzenie publiczne. Dla mieszkańców i turystów to ważne, by były estetyczne.
Platforma widokowa i skwerek przy ul. Schodowej mają służyć wypoczynkowi. Bo takich miejsc na starówce nie ma za wiele. Rynek służy głównie ogródkom piwnym i imprezom, a zwykły mieszkaniec ma kłopot w znalezieniu cichego i spokojnego miejsca dla siebie - dodaje.
Rewitalizacja starówki ma sprawić, że miejsce wypięknieje. Ale czy faktycznie ożyje? W tym roku, wyjątkowo, bo z powodu remontu parku Słowackiego, w każdy weekend wakacji właśnie na starówce organizowany jest cykl imprez "Lato z kulturą".
Jest gwarno, wesoło, ogródki piwne zapełniają się. Cezary Wasilewski uważa, że wraz z rewitalizacją starówki powinna zmienić się polityka miasta dotycząca możliwości organizacji na starówce ciekawych przedsięwzięć i imprez.
- Procedury są takie, że nieraz trzeba czekać dwa miesiące, pobierane są opłaty. Dobrze byłoby, gdyby z definicji spontanicznie można było zorganizować taką imprezę kulturalną - uważa.
Kiedyś było to ścisłe centrum miasta i rynek tętniący życiem
Przechodząca właśnie rewitalizację bielska starówka to historyczne centrum miasta, a przez parę pierwszych wieków po powstaniu wręcz całe miasto.
Stare Miasto to kolebka dawnego Bielska, które powstało w XIII wieku. Z czasem miasto się rozrastało. Zburzono mury miejskie, budowano kolejne domy i dzielnice. Już na początku XIV wieku miasto było otoczone murami obronnymi z kamienia łamanego, wzmocnionymi przez palisady, baszty i trzy bramy - dolną (obecna wieża zamkowa), górną (ul. Piwowarska) i od strony pastwiska północnego (ul. Kręta).
Fortyfikacje miały długość około 800 m i wykorzystywały naturalne właściwości wzgórza. W XVI wieku mury zostały poddane rozbudowie - po 1521 r. wzniesiono drugą linię murów (zewnętrznych) w odległości około 5-10 m od wewnętrznych. Rozbudowane fortyfikacje, stworzone z myślą o obronie miasta przed niebezpieczeństwem tureckim, nie obroniły jednak mieszkańców przed napadem Szwedów w 1645 r.
W czasie pożaru miasta w 1659 r. zostały poważnie uszkodzone. Odbudowano je i do połowy XVIII wieku spełniały swą rolę. Później częściowo zostały rozebrane i zabudowane. Aż do XIX wieku Stare Miasto było centrum gospodarczym, administracyjnym i kulturalnym Bielska. W tym stuleciu życie miasta zaczęło się przenosić na Dolne Przedmieście (szczególnie po 1890 r.).
Po drugiej wojnie światowej Rynek przerobiono na skwer, a cała starówka stała się zaniedbaną dzielnicą antykwariatów i kafejek, przez którą mieszkańcy szybko przemykali lub omijali z daleka. Granice historycznej starówki wyznaczają dziś ulice Orkana, Waryńskiego, Sikorskiego i Zamkowa.
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:
*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?