Do wypadku doszło tuż przed 16.00. Jak informuje mł. asp. Ilona Michalczyk z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej drzewo spadło na dwa jadące samochody.
- W jednym samochodzie znajdowały się dwie osoby. Wyszły z tego zdarzenia bez szwanku. W drugim samochodzie podróżowały cztery osoby. Wszyscy zostali przetransportowani do szpitala. Były przytomne, gdy wychodziły z samochodu - podkreśla policjantka.
Kpt. Patrycja Pokrzywa z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej potwierdziła, że pasażerowie fiata seicento opuścili pojazd o własnych siłach nie odnosząc obrażeń. Z kolei z drugiego samochodu marki opel, w którym podróżowało pięć osób (troje dzieci i dwie osoby dorosłe), konieczne było uwolnienie poszkodowanych przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
- W celu dotarcia do osób poszkodowanych w pierwszej kolejności należało przeciąć konar drzewa aby następnie można było wyciąć dach pojazdu umożliwiając dotarcie do poszkodowanych. Ojciec i najmłodsze dziecko (8 miesięcy, w nosidełku) wyszły z samochodu na zewnątrz przed przybyciem zastępu PSP i były zaopatrywane przez zespół ratownictwa medycznego. Następnie ewakuowano pozostałą dwójkę dzieci i matkę za pomocą deski ortopedycznej - wyjaśnia.
Po przebadaniu matka z dwójką dzieci zostały przewiezione dwoma karetkami do szpitala. Po przebadaniu ojca i trzeciego dziecka lekarz podjął decyzję o konieczności hospitalizacji w celu przeprowadzenia szczegółowych badań.
Dalsze czynności ratowników polegały na udrożnieniu drogi przenosząc pocięty konar drzewa w bezpieczne miejsce, auta zostały natomiast przemieszczone na pobocze.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?