W górę i w dół, czyli nasze plusy i minusy wydarzeń mijającego tygodnia

• Firma Fenice Poland Sp. z o.o. za zachowanie wysokich standardów w zakresie bezpieczeństwa pracy oraz wdrożenie licznych zmian, które mają na celu większą dbałość o środowisko naturalne dostała tytuł Przedsiębiorcy Podbeskidzia 2010.

• Piłkarze Podbeskidzia wzięli rewanż na drużynie GKS Bełchatów i w ostatniej kolejce pokonali piłkarzy GKS 0:1. Dzięki temu beniaminek ekstraklasy z Bielska-Białej na czas przerwy zimowej zakończył rozgrywki na wysokim, dziewiątym miejscu, a rundę może uznać za całkiem udaną.

• Miasto zdecydowało się wyremontować schody prowadzące do mostku nad rzeką Białą przy placu Ratuszowym i... był to bardzo dobry pomysł. Zamiast sypiących się betonowych schodów dziś są szerokie schody wyposażone w solidne barierki oraz podjazd dla wózków z prawdziwego zdarzenia.

- Blaszany barak stoi przed jednym z bloków przy ulicy Brodzińskiego i straszy swoim wyglądem. Sęk w tym, że nie wiadomo, czyj jest i kto ma się zająć jego usunięciem. Mieszkańcy próbowali interweniować, ale na razie żadne służby nie poczuwają się odpowiedzialności za jego usunięcie.

- Fałszywe alarmy bombowe stają się plagą Bielska-Białej. Najboleśniej przekonywał się o tym w ostatnich miesiącach bielski sąd rejonowy. W ubiegłym tygodniu nieznany sprawca zadzwonił z informacją o rzekomej bombie w okolicy mostu na rzece Biała. W efekcie trzeba było zamknąć ul. Stojałowskiego.

- Projekt ustawy o refundacji leków, zgodnie z którą przy każdym leku lekarz będzie musiał określić wysokość refundacji zgodnie z aktualnymi obwieszczeniami ministra zdrowia. W efekcie czas wypisywania zwykłej recepty znacznie się wydłuży. A to oznacza jeszcze większe kolejki do lekarza. Jeśli ustawa wejdzie w życie, tak może być od stycznia 2012 roku.