W górę i w dół, czyli nasze plusy i minusy wydarzeń mijającego tygodnia.

• Plus dla bielskiej Fundacji Drahma za pomysł miniszkółki hokejowej w Bielsku-Białej przeznaczonej dla wszystkich - młodych i starszych, początkujących i bardziej zaawansowanych. Taki impuls może obudzić hokejowe zamiłowania skrywane przez wielu bielszczan.

• Duży plus dla Katarzyny i Przemysława Markowskich, globtroterów z Bielska-Białej za pasję poznawania świata, dalekie wyprawy, dzielenie się własnymi doświadczeniami (także tymi praktycznymi dotyczącymi wyjazdów zagranicznych) oraz zarażanie tą pasją innych ludzi. Bo - jak powiedział Przemysław Markowski - aby podróżować, wystarczy się spakować...

• Rada Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Diecezji Bielsko-Żywieckiej oraz Biuro Promocji Kultury i Sportu Kurii Diecezjalnej za pomysł zorganizowania orszaku Trzech Króli ulicami Bielska-Białej. Taka forma połączona z koncertem na starówce to ciekawy sposób na spędzenie wolnego dnia.

- Duży minus dla TS Podbeskdzie z prezesem Markiem Glogazą na czele. Za absurdalny pomysł autoryzacji wszystkich wywiadów z piłkarzami, trenerami i pracownikami Podbeskidzia przez... rzecznika klubu. Na pierwszą myśl przychodzą "Rozmowy kontrolowane". Z tym, że film był śmieszny, a pomysł klubu jest żenujący.

- Prezydent Jacek Krywult wydał zarządzenie zmieniające regulamin parkingów płatnych mieście. W efekcie parkując samochód na 15 czy 20 minut trzeba zapłacić tak, jak za godzinę, czyli 2 zł. Wcześniej można było zapłacić złotówkę za pół godziny parkowania.

- Modernizacja trasy narciarskiej FIS na Skrzycznem nie ruszy, bo ekolodzy ze Stowarzyszenia Ochrony Jaskiń Grupa Malinka zgłosili zastrzeżenia do inwestycji. Ich zdaniem modernizacja tej trasy może zagrozić siedliskom nietoperza podkowca małego, który - według specjalnego raportu... rzadko występuje pod Skrzycznem.