MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o życie

Tomasz Wolff
Jolanta Kukuczka boi się, że może zabraknąć dla niej leków. NFZ nawet nie chce obiecać, że będzie lepiej.  Lucjusz Cykarski
Jolanta Kukuczka boi się, że może zabraknąć dla niej leków. NFZ nawet nie chce obiecać, że będzie lepiej. Lucjusz Cykarski
Jeśli szpital onkologiczny chciałby dopasować się do kontraktu Narodowego Funduszu Zdrowia, od 1 sierpnia powinien skończyć podawanie pacjentom „chemii”.

Jeśli szpital onkologiczny chciałby dopasować się do kontraktu Narodowego Funduszu Zdrowia, od 1 sierpnia powinien skończyć podawanie pacjentom „chemii”. Chemioterapia to być, albo nie być dla osób, które dotknęła choroba nowotworowa. Lekarz nie może odesłać pacjenta do domu i poprosić, żeby przyszedł za kilka miesięcy. Tak, jak w niektórych przypadkach może to zrobić na przykład ortopeda.

Nie można czekać
Te kilka miesięcy może zdecydować czy pacjent zacznie wychodzić z choroby, czy będzie się u niego pogłębiała. Po tym czasie może się okazać, że zamiast leczenie radykalnego, zostanie nam tylko paliatywne — tłumaczy Barbara Liszka, ordynator oddziału chemioterapii Beskidzkiego Centrum Onkologii im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej.

Rafał Muchacki, dyrektor placówki, praktycznie od początku roku toczy wojnę papierkową z Narodowym Funduszem Zdrowia. Stawką jest ludzkie życie. Jeśli dyrektor chciałby postępować według limitów narzuconych przez fundusz, już od sierpnia musiałby zakazać podawania wielu leków chorym pacjentom. Zamiast takiego wyjścia zdecyduje się na „delikatne” zadłużanie szpitala, żeby pomóc najbardziej potrzebującym.

— Pytanie tylko, jak długo będę mógł wciągać szpital w długi? Na pewno, nie w nieskończoność — stwierdza dyrektor.


Coraz więcej pacjentów

Z każdym rokiem pacjentów, którzy są zakwalifikowani do chemioterapii przybywa. To między innymi efekt tego, że medycyna w ostatnich latach poczyniła ogromny postęp. Dzięki nowoczesnym metodom leczenia wspomagającego, pacjenci mogą przejść więcej cykli z „chemią”. Daje to większe szanse na wyleczenie, ale z drugiej strony rodzi dodatkowe koszty. Te, jak widać, są zbyt wygórowane, żeby Narodowy Fundusz Zdrowia potrafił je udźwignąć na swoich barkach. Jak powiedziała nam ordynator Liszka, w dużym stopniu zostały ograniczone leki podawane pacjentom chorym na najczęściej występujące nowotwory. Skutki są opłakane. Najprostszy przykład. Rak jajnika. Do chemioterapii może być zastosowany tylko jeden lek. Jedna „sesja” kosztuje 2000 złotych. W leczeniu tego nowotworu koniecznych jest sześć takich sesji, co daje razem 12 tys. złotych.

— Kontrakt wypełnimy do końca lipca. Podobnie jak w przypadku chłonniaka albo raka jelita grubego — informuje Liszka.

Podanie chemii w przypadku chłonniaka jest jeszcze droższe. Jedno podanie chemii kosztuje 9000 złotych. Zabieg trzeba powtórzyć cztery razy.

— Jestem już po trzech sesjach. Teraz przechodzę czwartą. Za każdym razem wracam do szpitala z ciężkim sercem. Przerażają mnie doniesienia z mediów, mówiące o braku pieniędzy. Myślę tylko o tym czy lekarstwo będzie czekało na mnie. A przecież stres potęguje chorobę nowotworową — mówi Jolanta Kukuczka, pacjentka oddziału chemioterapii.


Jak grochem o ścianę

My lekarze mamy zapewnić naszym pacjentom jak najlepszą jakość leczenia. Nie możemy denerwować się czy dla wszystkich starczy lekarstw, bo fundusz zdrowia przyjął absurdalne stawki — denerwuje się jeden z bielskich lekarzy.

Dyrektor Rafał Muchacki wystosował już wiele pism do funduszu zdrowia, zarówno w Katowicach, jak i Warszawie. Na razie nie przyniosły efektów. W rozmowie z ∑ Ryszard Stelmaszczyk, rzecznik prasowy NFZ w Katowicach powiedział, że na tę chwilę fundusz nie może obiecać żadnych pieniędzy.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto