Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiatr zabił paralotniarza

JAK
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności, w jakich zginął 50-letni paralotniarz z Wrocławia.

Mariusz Białoń, zastępca oficera prasowego zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, poinformował, że do wypadku doszło w niedzielę przed południem przy ulicy Lotniczej w Goleszowie.

- Wrocławian uczestniczył w kursie paralotniowym. Pod okiem instruktora i jego pomocnika został przypięty do para-lotni. Miał poćwiczyć na sucho, a w poniedziałek po raz pierwszy wzbić się w powietrze. Niespodziewanie silny podmuch wiatru wzniósł mężczyznę na wysokość około pięciu, siedmiu metrów, po czym paralotniarz gwałtownie spadł na ziemię - relacjonuje Białoń.

Z relacji świadków wynika, że "skrzydło", na którym glajciarz wzbił się w powietrze złożyło się. Instruktorzy szybko wezwali pogotowie. Mimo trwającej ponad godzinę reanimacji, lekarzom nie udało się uratować paralotniarza. Instruktor i jego pomocnik byli trzeźwi.

Śmiercią paralotniarza zajęła się także komisja badająca wypadki lotnicze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto