Wygrywając w Krakowie z Wisłą w meczu Pucharu Polski zespół z Bielska-Białej wysłał czytelny sygnał - jesteśmy już gotowi, by występować w gronie najlepszych. - Puchar to wielka przygoda. Zaszliśmy tak daleko, jak żaden inny klub z Bielska-Białej czy regionu. Ale cel pozostaje niezmienny. Chcemy awansować do ekstraklasy - mówi Janusz Okrzesik, prezes TS Podbeskidzie.
Dlatego w klubie podkreślają, że sobotni mecz z Kolejarzem Stróże (godz. 17) jest ważniejszy niż potyczka z wicemistrzami Polski w PP.
Paradoksalnie fantastyczna postawa Górali w rozgrywkach pucharowych dla wielu kibiców jest zmartwieniem. Boją się oni, że ta przygoda może odbić się na ligowych bitwach, w których punkty trzeba będzie wręcz wyszarpywać rywalom.
- Każda próba kalkulacji kończy się porażką. My nie kalkulujemy. Mamy dobry zespół. Tak konstruowaliśmy kadrę, by kartki czy kontuzje nie były problemem - zaznacza Okrzesik.
Sprzymierzeńcem Podbeskidzia wydaje się terminarz rozgrywek - tylko z najpoważniejszym rywalem, ŁKS-em Łódź, bielszczanie zagrają na wyjeździe, a z Piastem Gliwice i Sandecją u siebie. Jednak to nie terminarz, ale zimowe transfery mogą okazać się kluczem do sukcesu. Za Markiem Sokołowskim przemawia ekstra-klasowe doświadczenie, Frantisek Metelka gwarantuje nową jakość pomocy, a wracający z wypożyczenia Krzysztof Zaremba bezkompromisowość w ataku.
Kibiców czekają nie tylko atrakcje sportowe - na Stadionie Miejskim zamontowano bandy reklamowe LED oraz potężny ekran świetlny.
Czy Podbeskidzie awansuje do Ekstraklasy?
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?