Chciałbym takie drewno pochodzące z wycinki kupić, może inni bielszczanie też chcieliby je nabyć. Dzwoniłem do Urzędu Miejskiego i nie uzyskałem zadowalającej odpowiedzi - stwierdził jeden z naszych Czytelników.
Tadeusz Januchta, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej przyznaje, że w ostatnim czasie w mieście wycinanych jest sporo drzew, zwłaszcza dało się to zauważyć w trzy ostatnie soboty.
- Jednak to nie my wydajemy zgody na wszystkie wycinki, lecz robią to także inne ograny, żeby nie dochodziło do kolizji interesów. Na przykład na wycinkę w rejonie Mieszka I zgodził się starosta żywiecki - wyjaśnił naczelnik Januchta.
Z kolei Adam Grzywacz, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej wyjaśnił, że każde drzewo jest wyceniane i kupują je firmy prowadzące wycinkę. - Nie musimy magazynować tego drewna, a dla miasta jest to jakiś dochód. Niewielki, ale jest - wyjaśnia naczelnik Grzywacz.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?