Sprawa wyszła na jaw w czerwcu 2005 r., kiedy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła wspólniczka spółki prowadzącej NZOZ. Uznała, że jej wspólnik może działać na szkodę firmy, zajmującej się głównie robieniem badań tomograficznych, na które w 2004 i 2005 r. spółka podpisała kontrakt z NFZ.
Prokuratura przesłuchała ponad 1800 świadków. Ustaliła, iż przez półtora roku oskarżeni zawyżali liczbę rzekomo wykonanych badań, co doprowadziło do wypłaty pieniędzy, które spółce się nie należały.
- Sposób działania polegał na wykazywaniu badań przeprowadzonych wielokrotnie na tych samych pacjentach. W wielu przypadkach miały być wykonywane kilka razy w ciągu jednego dnia na tym samym pacjencie - poinformowała prokurator Małgorzata Borkowska.
Prawie wszyscy oskarżeni przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Jednej osobie, która nie przyznała się do winy, grozi pięć lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?