Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagrożona inwestycja

WANDA THEN
Fragment ul. Klubowej w Bielsku-Białej. W tym miejscu poprzedni samorząd zaprzestał wykupu ziemi.
Fragment ul. Klubowej w Bielsku-Białej. W tym miejscu poprzedni samorząd zaprzestał wykupu ziemi.
Obwodowa trasa zachodnia, w skład której wchodzi przebudowa ważnego i ruchliwego węzła Hulanka, niemal przez dwie poprzednie kadencje wydawała się oczkiem w głowie byłego wiceprezydenta Jerzego Krawczyka.

Obwodowa trasa zachodnia, w skład której wchodzi przebudowa ważnego i ruchliwego węzła Hulanka, niemal przez dwie poprzednie kadencje wydawała się oczkiem w głowie byłego wiceprezydenta Jerzego Krawczyka. Mówił o niej przy każdej niemal okazji. Wtórował mu były prezydent Bogdan Traczyk, który nawet uznał swego czasu rzecz całą za załatwioną, obiecując gruszki na wierzbie w postaci kanadyjskich pieniędzy, które inwestycję sfinalizują bez większych problemów. Gdy urzędujący od tygodnia w Ratuszu nowy Zarząd Miasta zaczął przyglądać się problemowi, okazało się, że budowa obwodowej jest bardzo poważnie zagrożona. Podczas wczorajszej specjalnej narady wyszło na jaw, że poprzedni samorząd nie dokonał nawet niezbędnych wykupów ziemi w ciągu ulicy Klubowej, choć przeznaczone na to pieniądze leżą w kasie miejskiej. Do wykupienia pozostało kilkanaście budynków i parcel od miejsca, gdzie nagle kończy się dwupasmowa Klubowa do Hulanki.

- Dokonaliśmy szybkiej korekty zadań. Chcemy podzielić inwestycję na dwa lub trzy etapy. Rozpoczniemy od tego, który jest już przygotowany, czyli węzła Hulanka. Całości nie możemy zrealizować, bo nie są wykupione grunty. Wszystkie siły Wydziału Mienia Gminnego i Rolnictwa skierowane zostaną w najbliższych tygodniach do załatwienia tej sprawy - powiedział nam tuż po wczorajszej naradzie wiceprezydent Henryk Juszczyk, odpowiedzialny obecnie za inwestycje drogowe.

Poważne opóźnienia w realizacji inwestycji spowodują, że niemożliwe będzie wywiązanie się ze zobowiązań wobec Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który na obwodową zachodnią udzielił miastu kredytu w wysokości 20 mln euro, czyli około 80 mln zł. Gdy na początku listopada 2000 roku miasto podpisywało umowę z EBI, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg zapewniał: - Za te pieniądze przebudowane ma zostać skrzyżowanie Hulanka i sfinansowane połączenie z węzłem Klubowa - Monte Cassino. Przewidujemy, że prace potrwają trzy lata - mówił Wojciech Waluś. Minęły dwa, na Hulance nic się nie dzieje, a ul. Klubowej wybudowano zaledwie niewielki odcinek.

Warunkiem postawionym przez bank europejski jest natomiast zakończenie budowy do kwietnia 2004 roku. Tymczasem wyraźnie widać, że to nierealne. Jeśli nie uda się wynegocjować przedłużenia terminu przynajmniej do końca 2004 roku, pieniądze z EBI przepadną. Wczoraj postanowiono, że niezależnie od wyników negocjacji prace ruszyć muszą natychmiast i to od Hulanki, która jest najkosztowniejszym elementem inwestycji.

- Wyznaczyliśmy ludzi do poszczególnych zadań, którzy wszystko mają robić "na wczoraj" - poinformował Juszczyk.

Wkrótce powstanie bardzo szczegółowy harmonogram. Niestety, miasto nie ma jeszcze pozwolenia na budowę, które zgodnie z obowiązującymi w przypadku bardzo kosztownych inwestycji przepisami wydać ma samorząd Żywca. Dopiero wówczas przygotowywać będzie można dokumenty do przetargu. Trzeba ogłosić go i rozstrzygnąć w zimie, by początkiem roku można było przystąpić do prac. Na razie na Hulance nic się nie dzieje. Już wkrótce wyburzane będą jednak wykupione tam budynki.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto