– Otrzymał go pewien mieszkaniec w sobotę wieczorem i dzisiaj powiadomił o tym policję. Mamy numer telefonu, z którego został wysłany esemes. Ustalamy do kogo należy telefon – stwierdził nadkom. Sławomir Walczak, oficer dyżurny bielskiej KMP.
Przypominamy, że sankcje za złamanie przepisów ordynacji wyborczej są bardzo wysokie, a łamiącymi prawo może zająć się prokuratura. Za naruszenie ciszy można dostać grzywnę do 5 tys. zł, za zrywanie plakatów od 20 do nawet 5000 zł lub od 2 do 60 dni aresztu. Zabronione jest także publikowanie sondaży, grozi za to od 500 tys. zł kary.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?