Do zdarzenia doszło w jednym z bielskich mieszkań. 30-latek poprosił znajomych o udostępnienie komputera z dostępem do internetu. Zalogował się na swoje konto bankowe, a następnie zatelefonował do konsultantów w banku, zarzucając im, że okradli jego rachunek.
- Jego agresja rosła z minuty na minutę i kiedy rozmowy telefoniczne nie odniosły rezultatu, rozładował swoją frustrację na sprzęcie komputerowym.Zrzucił na podłogę monitor, skopał komputer powodując szkody w wysokości blisko 2 000 zł. Kiedy i to nie poskutkowało, zaatakował właścicieli mieszkania i groził im śmiercią - relacjonuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
33-letni mężczyzna i jego o rok młodsza partnerka wezwali na miejsce policjantów, którzy obezwładnili napastnika i zakuli go w kajdanki. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko promila alkoholu. 30-latek został zatrzymany. Przewieziono go do policyjnego aresztu.
Nazajutrz usłyszał zarzuty. W czasie przesłuchania tłumaczył się, że nic nie pamięta z poprzedniego dnia. O jego dalszym losie rozstrzygnie wkrótce prokurator.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?