MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Żniwa, żniwa i...

JOANNA SZCZYGIEŁ
Niektórzy rolnicy już zakończyli żniwa, inni jeszcze walczą ze zbożem.   /   TOMASZ WOLFF
Niektórzy rolnicy już zakończyli żniwa, inni jeszcze walczą ze zbożem. / TOMASZ WOLFF
Tegoroczne żniwa rozpoczęły się wcześniej niż zazwyczaj. Plony zapowiadają się lepiej od zeszłorocznych i jak na razie pogoda nam sprzyja - mówi Michał Rybarski, sołtys Radziechowych. Rolnicy wyruszyli już w pole.

Tegoroczne żniwa rozpoczęły się wcześniej niż zazwyczaj. Plony zapowiadają się lepiej od zeszłorocznych i jak na razie pogoda nam sprzyja - mówi Michał Rybarski, sołtys Radziechowych.

Rolnicy wyruszyli już w pole. Dzielnie walczą z upałem i zbożem. Ci, którzy dysponują większymi zagonami nie widzą jeszcze końca pracy. Posiadacze mniejszych poletek zdołali się uwinąć z koszeniem. Sołtys przyznaje, że jego pole liczy kilka hektarów i zanim zrachuje plony, upłynie jeszcze trochę czasu.

Radziechowscy rolnicy pracują od świtu do zmroku. Radzą sobie sami, czasem korzystają z pomocy sąsiadów.

- Musimy być samowystarczalni. Na unijną pomoc dla rolników nie ma co liczyć. Nie mamy czasu na papierkową robotę i bieganinę za pieniędzmi z Unii Europejskiej - podkreśla Rybarski.

Niedawno ruszył unijny program pomocy dla rolników SAPARD. Gospodarze zgodnie przyznają, że na razie nie liczą na dofinansowanie z Unii.

- SAPARD dopiero się rozkręca. Na wszelkie środki pomocy musimy jeszcze poczekać. Liczymy, że skorzystamy z nich dopiero w przyszłym roku - dodaje sołtys Rybarski.

Z kolei sołtys Lipowej Karol Ryszka ze smutkiem przyznaje, że właściciele małych poletek raczej nie skorzystają z europejskich pieniędzy.

- Nie ma u nas dużych gospodarstw. Największe liczą 5 hektarów. Lipowscy rolnicy boją się wypełniania formularzy i tego, że otrzymane pieniądze trzeba będzie zwrócić z nawiązką - tłumaczy Ryszka.

Biurokracja odstrasza wiejskich gospodarzy. Dodatkowych trudności przysparza fakt, że rolnikom z małych miejscowości nikt nie tłumaczy na czym polega SAPARD. Boją się wszelkich nowości i nic nie potrafi rozwiać ich wątpliwości.

- Trzeba sobie samemu radzić. Choć przyznaję, że coraz trudniej wyżyć z uprawy roślin i hodowli trzody - dodaje Ryszka.

Jedyna pomoc to w tej chwili rozwój techniki. Ulepszone kombajny umożliwiają szybkie uporanie się ze żniwami. Rolnicy nie tracą czasu i radość z plonów jest większa.

- Oby tylko słoneczna pogoda utrzymała się jak najdłużej - dodają zgodnie sołtysi obu wsi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto