Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów wypadek na Tour de Pologne 2020. Helikopter zabrał kolarza z trasy w Porąbce. Richard Carapaz wygrał w Bielsku-Białej. ZDJĘCIA

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
Tour de Pologne 2020. Finisz 3. etapu z Wadowic do Bielska-Białej
Tour de Pologne 2020. Finisz 3. etapu z Wadowic do Bielska-Białej Jacek Drost
W piątek 7.08.2020 r. odbył się 3. etap Tour de Pologne z Wadowic do Bielska-Białej, liczący 203,1 km. Wygrał Ekwadorczyk Richard Carapaz (Ineos). Między 60. a 70. kilometrem wywrócił się i nie był w stanie kontynuować wyścigu Mickael Delage z Groupama FDJ. Francuz został śmigłowcem zabrany do szpitala.

Więcej o samym wypadku:

Etap zaczynał się w Wadowicach, czyli rodzinnym mieście świętego Jana Pawła II, z okazji setnej rocznicy urodzin papieża-Polaka. Start opóźnił się o 15 minut.

- Część wozów ekip miało problem z dojechaniem, bo były objazdy i korki. Teoretycznie powinniśmy zacząć punktualnie, ale poczekaliśmy na nich - mówił dyrektor wyścigu Czesław Lang. Honorowym starterem był kadrynał Stanisław Dziwisz.

Wkrótce po starcie mieliśmy ucieczkę, w której zabrali się Patryk Stosz z reprezentacji Polski, Kamil Gradek (CCC Team), Quentin Jauregi (AG2R La Mondiale) i Taco van der Hoorn (Jumbo-Visma).

Przewaga tej grupki wynosiła 4 minuty, a Gradek był pierwszy na górskiej premii Wielka Puszcza. Górską premię Kocierz wygrał Stosz, który też jako pierwszy zameldował się na drugim podjeździe na Wielką Puszczę.

Za ucieczką, na zjeździe z Wielkiej Puszczy, w okolicach Porąbki, ucierpiał Mickael Delage (Groupama-FDJ), który został helikopterem został odwieziony do szpitala. Mowa była o urazach głowy i kręgosłupa.

Drugą wspinaczkę na Kocierz wygrał Gradek w niesamowitej walce ze Stoszem. Trzecia górska premia w Wielkiej Puszczy znów była rozstrzygnięta przez Polaków - Stosz przed Gradkiem. Za ucieczką pędził Laurens De Vreese, próbując samotnie ją dogonić, ale został dopadnięty przed peleton. Natomiast Quentin Jauregi nie dał rady utrzymać się w ucieczce.

Patryk Stosz był pierwszy na Przegibku, a lider wyścigu Mads Pedersen przechodził kryzys, ale na zjeździe dołączył do peletonu.

Przed ostatnim wjazdem na przełęcz Przegibek zaatakował Taco Van der Hoorn i on był pierwszy na tej górskiej premii. Ucieczka się rozpadła. Holender próbował sam dojechać do mety, do której było jeszcze 40 km. Dojechał do Bielska-Białej, gdzie jego akcja została "skasowana".

Następną próbę podjął Australijczyk Nathan Haas z Cofidisa. Miał nawet minutę przewagi. Peleton złapał go na 7 km przed metą.

Znów mieliśmy sprinterski finisz. Na ostatnich 300 metrach zaatakował Richard Carapaz (Ineos), zaskakując pozostałych kolarzy, którzy wzajemnie się pilnowali. Ekwadorczyk to zwycięzca Giro d'Italia z 2019 roku. Drugi był Włoch Diego Ulissi (UAE Team Emirates), a trzeci Francuz Rudy Molard (Groupama-FDJ). 10. miejsce zajął Rafał Majka, który przed 5. etapem ma 10 sekund straty do lidera. Trzecie miejsce w "generalce" ma Kamil Małecki (CCC) - 4 sekundy straty, jak drugi Ulissi. W klasyfikacji najlepszego górala powadzi Kamil Gradek.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto