Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zostali podtopieni

Marek Hołota
Konopkowie mówią, że ich kłopoty zaczęły się od remontu drogi.
Konopkowie mówią, że ich kłopoty zaczęły się od remontu drogi.
Piwnicę przy ul. Cieszyńskiej 13 notorycznie zalewa woda. Problem pojawił się w grudniu 2005 r. Od tego czasu piwnica regularnie tonie w wodzie. - Podczas remontu drogi została naruszona izolacja budynku.

Piwnicę przy ul. Cieszyńskiej 13 notorycznie zalewa woda. Problem pojawił się w grudniu 2005 r. Od tego czasu piwnica regularnie tonie w wodzie. - Podczas remontu drogi została naruszona izolacja budynku. Mijają miesiące i pomimo moich interwencji nikt nie chce mi pomóc - mówi zdenerwowany Aleksander Konopka, dzierżawca piwnicy.

W ramach rewitalizacji bielskiej starówki na ul. Cieszyńskiej zdjęto starą nawierzchnię. Kostkę brukową usunięto w listopadzie ubiegłego roku i od tego czasu zaczęły się kłopoty Konopków. - Po roztopach, akurat przed Świętami Bożego Narodzenia, zostaliśmy zalani po raz pierwszy. To był koszmar - mówi Elżbieta Konopka. Mimo że nie są właścicielami, a jedynie dzierżawcami, postanowili działać. - Najpierw interweniowałem w ADM. Następnie w lutym napisałem pismo do bielskiego konserwatora zabytków. Sprawę przedstawiłem też w biurze Pełnomocnika Prezydenta Miasta ds. Rewitalizacji Bielskiej Starówki.

Po interwencjach pana Aleksandra w lokalu pojawili się m.in. przedstawiciele bielskiego Urzędu Miejskiego, administracji mieszkaniowej i wykonawcy. - Nie mogę powiedzieć, aby sprawą się nie zainteresowano. Były wizje lokalne, sprawę badali inżynierowie. I co z tego, skoro nic nie zrobiono. Woda jak się lała, tak się leje - wyjaśnia Konopka. Zdaniem pana Aleksandra wszystkiemu winna jest izolacja budynku, która została uszkodzona podczas remontu drogi przez firmę z Dąbrowy Górniczej.

- Do ich prac wszystko było w porządku. W piwnicy było sucho, a teraz... Nie wiem, co będzie, gdy nadejdzie jesienna słota. Wszystkie strony uznały, że jest problem, ale nikt nie chce pokryć kosztów izolacji. Wystarczyłoby zrobić dwumetrowy wykop i wykonać roboty izolacyjne. Obiecywano nam to, ale do dzisiaj nikt tego nie chce wykonać - mówi dzierżawca piwnicy.

Roboty wykonywane na odcinku ul. Cieszyńskiej nadzoruje Biuro Rewitalizacji Bielskiej Starówki. - Znamy sprawę. Robimy wszystko, aby rozwiązać problem. Na miejscu byli nasi przedstawiciele. Izolacja nie jest uszkodzona, natomiast poprzedni wykonawca wykonał drenaż powyżej poziomu posadzki piwnicy. Obecnie będzie wykonywane odwodnienie. Położone zostaną korytka, specjalny podkład i kostka brukowa. Jeśli to nie pomoże, piwnica zostanie zaizolowana od środka - zapewnia Jolanta Jędrzejczyk, pełnomocnik prezydenta miasta ds. rewitalizacji bielskiej starówki.

Konopkowie zastanawiają się nas sensem układania kostki. - Najpierw należałoby zaizolować piwnicę. Przecież potem może dojść do sytuacji, że ponownie trzeba będzie zrywać kostkę. W poniedziałek, gdy dowiedziałam się, że wkrótce położony zostanie bruk, udałam się do biura rewitalizacji. Tam usłyszałam, że jak nawierzchnia się uleży to przestanie nas zalewać. Cóż, zrobiliśmy z mężem to, co mogliśmy. Teraz pozostała nam tylko wiara w prorocze słowa urzędnika - mówi pani Elżbieta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto