Zuchwała kradzież w Czechowicach-Dziedzicach. 22-latek ciągnął ochroniarza za samochodem przez kilkanaście metrów

Do niecodziennego zdarzenia doszło w środę 13 stycznia w Czechowicach-Dziedzicach. Jak poinformował w poniedziałek 18 stycznia asp. szt. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego bielskiej policji, do sklepu przy ul. Słowackiego wszedł mężczyzna, którego zachowanie zwróciło uwagę ochrony. Widząc, że ochroniarze mają go na oku, mężczyzna porwał koszyk sklepowy z zakupami, wybiegł na parking, wrzucił zawartość koszyka do samochodu, wsiadł za kierownicę i chciał uciec.

Ochroniarz wybiegł za złodziejem i otworzył drzwi jego samochodu, by uniemożliwić mu ucieczkę, ale złodziej ruszył z impetem, ciągnąc za samochodem pracownika sklepu po parkingu przez kilkanaście metrów. Po drodze złodziej uszkodził inny pojazd na parkingu. Kiedy pracownik ochrony upadł, sprawca uciekł.

- Na szczęście interweniującemu ochroniarzowi nic poważnego się nie stało. Złodziej ukradł towar o wartości blisko 2 tysiące złotych - relacjonuje asp. szt. Roman Szybiak.

Policjanci z Czechowic-Dziedzic zabezpieczyli monitoring, a czechowiccy śledczy szybko ustalili tożsamość 22-latka. Na ślad poszukiwanego mężczyzny trafili mundurowi z Komisariatu Policji w Jasienicy patrolujący nocą okolice centrum Jaworza. Na jednej z ulic zauważyli samochód, którym złodziej uciekł sprzed sklepu. Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, którym okazał się 22-latek z Jaworza.

- Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu. W jego samochodzie policjanci znaleźli część skradzionego towaru oraz kilka porcji syntetycznego narkotyku - informuje Roman Szybiak.

22-latek po nocy w areszcie został doprowadzony do pszczyńskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej i posiadania amfetaminy. Na wniosek śledczych sąd aresztował podejrzanego. 22-latkowi grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.