Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urzędowe plany z ambony w Bielsku-Białej?

Łukasz Klimaniec
Z kościelnych ambon korzystają policjanci, którzy mówią wiernym o bezpieczeństwie na drodze
Z kościelnych ambon korzystają policjanci, którzy mówią wiernym o bezpieczeństwie na drodze materiały KMP w Bielsku-Białej
Czy informacja w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego w ogłoszeniach parafialnych to dobry pomysł? Radna o to wnioskuje, urzędnicy pukają się w czoło, a kuria nie widzi problemu.

Ogłoszenia w „Dzienniku Zachodnim”, „Magazynie Ratuszowym” lub w internecie nie wystarczą. Informacje o przystąpieniu do opracowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla poszczególnych rejonów Bielska-Białej powinny docierać do szerszego grona mieszkańców przez... ogłoszenia parafialne. Takie rozwiązanie zaproponowała bielska radna PiS Grażyna Nalepa.

- Chodzi szczególnie o tereny peryferyjne, gdzie nie w każdym domu jest internet. W tych rejonach mieszkańcy dowiadują się o ważnych dla nich sprawach grubo po terminie. Opracowanie planów to nie są sprawy powtarzające się co miesiąc, ale rzadkie. Dlatego chciałbym, by uwzględniona została także i taka forma przekazania tych informacji - argumentowała na wrześniowej sesji.

Jeszcze podczas sesji prezydent miasta Jacek Krywult jednoznacznie ocenił, że nie jest to dobry pomysł. Pisemnie do sprawy odniósł się jego zastępca Przemysław Kamiński. Wyjaśnił, że zwyczajowo przyjętym sposobem powiadamiania mieszkańców jest kierowanie takich informacji do właściwych terytorialnie rad osiedlowych. I rada osiedla, jako jednostka pomocnicza miasta, powinna przekazać te informacje mieszkańcom. Kamiński dodał, że prócz ogłoszeń w prasie lokalnej, w internecie zamieszczane są ogłoszenia dotyczące procedury sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego , a także dokumenty planistyczne. Poza wyjaśnieniem obowiązujących zasad informowania mieszkańców nie odniósł się jednak konkretnie do propozycji radnej, by informacje były przekazywane z ambony.

Tymczasem w Kurii diecezji bielsko-żywieckiej nie widzą problemu. Ks. Jacek Pędziwiatr, rzecznik kurii zwraca uwagę, że przekazywanie ogłoszeń dotyczących lokalnej społeczności leży w gestii miejscowego proboszcza, który musi ocenić, co jest ważne i służy dobru społecznemu.

- To nie może być reklama, ani wydarzenie o charakterze komercyjnym, bo nie temu służy kościół. Ale coś, co służy dobru społecznemu, jak najbardziej - mówi kapłan.

W parafiach diecezji bielsko-żywieckiej kapłani w ogłoszeniach parafialnych nieraz informują o zbliżających się zebraniach sołeckich, przekazują informację od sołtysów, wójtów i burmistrzów dotyczące wydarzeń obejmujących teren parafii.

Z ambon kościelnych korzystają bielscy policjanci, którzy mówią wiernym o bezpieczeństwie na drodze, spotykają się z nimi i rozdają elementy odblaskowe. Takie spotkania odbywały się w tym roku w ramach kampanii „Rok pieszego 2015” skierowanej do starszych ludzi. - Informacja podana przez księdza lub katechetę może znacznie skuteczniej aniżeli apele policji dotrzeć do osób starszych - argumentują policjanci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto