W sobotę około południa 67-letnia turystka wybrała się na wycieczkę w rejon Szyndzielni. Dotarła do celu ok. 15.00. Gdy zapadał zmrok, wybrała najkrótszą drogę powrotną - wzdłuż słupów kolei linowej.
- Z powodu braku oświetlenia zabłądziła, a wyposażona w nieodpowiednie obuwie wielokrotnie upadała w stromym i błotnistym terenie - informuje Grupa Beskidzka GOPR.
Jak dodają ratownicy, kobieta - na szczęście - posiadała przy sobie naładowany telefon, dzięki któremu zadzwoniła do centrali GOPR w Szczyrku i poprosiła o pomoc. Do akcji zadysponowani zostali ratownicy pełniący dyżur w Stacji Ratunkowej Klimczok. Po dotarciu do zagubionej turystki zabezpieczyli ją termicznie i sprowadzili do miejsca, skąd możliwy był transport quadem. Kobieta została przekazana rodzinie.
- Prosimy o rozwagę w planowaniu wycieczek górskich z uwzględnieniem odpowiedniego ubioru, wyposażenia, a także szybko zapadającego zmroku w okresie jesienno-zimowym - apelują ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?