Do tragedii doszło 7 czerwca 2013 roku, w piątek, około 12.00 na ul. Kazimierza Wielkiego w Bielsku-Białej. Jak ustalili śledczy 82-latek wyjeżdżał toyotą z miejsca garażowania. Nieprawidłowo włączył się do ruchu, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji.
Ale po tym uderzeniu 82-latek nie zaprzestał jazdy do przodu i cyklicznie próbował ruszać, ponownie uderzając samochodem w ogrodzenie. Następnie gwałtownie rozpoczął manewr cofania - uderzył w krawężnik i przejechał przez chodnik, po czym zjechał z nasypu przy sklepie, gdzie potrącił stojącą na chodniku 64-letnią kobietę.
W wyniku uderzenia toyoty kobieta została odrzucona i częściowo przewieziona na tyle samochodu. Następnie 82-latek przejechał po niej i uderzył tyłem pojazdu w budynek sklepu.
- Oskarżony odjechał od budynku, a następnie ponownie wycofał do budynku sklepu, aby nabrać rozpędu i wówczas po raz kolejny przejechał po pokrzywdzonej - relacjonują śledczy bielskiej prokuratury.
Przy ponownej próbie wyjazdu spod budynku sklepu klienci obserwujący zdarzenie zatrzymali samochód. 64-letni kobieta w wyniku uderzenia i najechania pojazdem doznała rozległych wielonarządowych obrażeń ciała i zmarła na miejscu.
- W ocenie biegłego oskarżony wykonywał manewry zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego i wyłącznie on spowodował powstanie zagrożenia na drodze. Pokrzywdzona nie miała możliwości uniknięcia potrącenia - ustalili śledczy.
82-latek, który potrącił kobietę, był trzeźwy, ale biegli psychiatrzy stwierdzili u niego znaczne ograniczenie poczytalności w czasie czynu.
Oskarżony 82-latek przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż po uderzeniu w ogrodzenie posesji zdenerwował się i gwałtownie zaczął cofać oraz że nie widział pokrzywdzonej, a o potrąceniu dowiedział się dopiero po przybyciu pogotowia.
82-latek, który potrącił kobietę może trafić do więzienia na 8 lat.
7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?