Bielsko-Biała: Będzie kładka nad Warszawską? To jeden z elementów rozbudowy tej ulicy.

- Każde przejście dla pieszych, które jest niekolizyjne w stosunku do ruchu drogowego, jest dużym plusem - przyznaje Wojciech Waluś, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej.
W rejonie skrzyżowania ulic Warszawskiej z Węglową znajdują się m.in. stacja benzynowa, Centrum Handlowe Sarni Stok, Fiat, biurowiec GK Kęty. Ruch samochodowy w tym miejscu jest bardzo duży, bo ul. Warszawska to główny trakt komunikacyjny do Bielska-Białej. Mówiąc o budowie kładki Waluś zwraca uwagę na poczucie bezpieczeństwa pieszych, które w przypadku tak dużych skrzyżowań jest szczególnie ważne.
Drogowcy zaproponowali więc trzy lokalizacje kładki dla pieszych i ogłosili w tej sprawie konsultacje społeczne. Odbyło się spotkanie, a na stronie internetowej Miejskiego Zarządu Dróg znalazła się sonda, w której można opowiedzieć się za najkorzystniejszą z proponowanych lokalizacji .
- Zebraliśmy materiał, który jest teraz przedmiotem analiz. Po nich zaprezentujemy w Ratuszu prezydentowi wszystkie "za" i "przeciw". Dopiero wtedy ostatecznie zostanie wybrany wariant, który zostanie realizowany w formie projektu - wyjaśnia szef bielskiego MZD.
Drogowcy próbują znaleźć takie rozwiązanie, które udałoby się powiązać z górnym poziomem parkingu Sarniego Stoku. Bo właśnie ta lokalizacja wydaje się najbardziej prawdopodobną. W sondzie mieszkańcy wyraźnie opowiedzieli się właśnie za nią.
Kładka nad ul. Warszawską przypominałaby rozwiązanie, jakie znajduje się w okolicy dworców PKP i PKS. Tak, jak w tamtym miejscu przebiegałaby nad całą dwujezdniową drogą. Jak zaznacza Waluś, musiałby także znaleźć się na odpowiedniej wysokości, bo według norm prześwit między jezdnią, a dolną konstrukcją kładki powinien wynosić minimum 4,7 metra.
- Na początku stycznia przesądzimy w jakim wariancie ten projekt będzie realizowany - mówi Wojciech Waluś.