Wczoraj o 16.00 mieszkanka Bielska-Białej zawiadomiła straż pożarną o dużym zadymieniu w jednym z lokali budynku wielorodzinnego przy ulicy Sobieskiego, w którym znajduje się starsza kobieta.79-letnią kobietę przed przyjazdem straży wyprowadziła na klatkę schodową sąsiadka. Strażacy po dokonaniu pomiarów stwierdzili wysokie stężenie tlenku węgla w mieszkaniu.
- W lokalu mieszkalnym nie było pieca centralnego ogrzewania. Jak się okazało zadymienie w mieszkaniu pochodziło od uruchomionego pieca centralnego ogrzewania w mieszkaniu na parterze - wyjaśnia Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka bielskich strażaków.
Okazało się, że właściciel lokalu już wcześniej miał wydaną przez mistrza kominiarskiego decyzję o zakazie korzystania z pieca węglowego do czasu usunięcia usterki, jednak nie wywiązał się z tego zakazu.
Na miejsce wezwane zostało Pogotowie Ratunkowe, które zabrało kobietę do szpitala na przebadanie. Strażacy wydali polecenie lokatorowi mieszkania na parterze o wygaszeniu pieca węglowego.
W obecnym sezonie grzewczym odnotowano już 68 zdarzeń, w których straż pożarna była wzywana do pomiarów tlenku węgla. Według statystyk prowadzonych przez Komendę Wojewódzką PSP w Katowicach, Bielsko-Biała jest w ścisłej czołówce pod względem ilość interwencji związanych z zatruciem tlenkiem węgla.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?